środa, 29 września 2010

Rycina XX


Postać która uderza w twarz w secondzie z passatą, chwytając uzbrojoną dłoń przeciwnika w lewą.

By wyjaśnić powyższą rycinę C, mając miecz swego przeciwnika, to jest postaci D, przejęty od zewnątrz i D odrywającego miecz by zadać stoccatę C, paruje miecz przeciwnika w quarcie z przeniesieniem prawej stopy i, wszystko w jedno tempo, przechodzi i obraca równocześnie ciało, uderza go secondą w twarz. Mógłby to również zrobić bez przechodzenia, uderzając quartą, lecz wówczas musiałby zrobić to w dui tempi. Gdyby D był postacią doświadczoną w szermierce, wówczas gdy C oderwałby miecz do parowania w quarcie z przeniesieniem stopy, D wykonałby kontroderwanie swojego miecza do zewnątrz i uderzył go w twarz w secondzie i wycofał w terzy, podążając za mieczem przeciwnika swoim ostrzem podczas wspomnianego wycofania. Tak uderzyłby C.

Rycina XIX


Postać która uderza quartą ze scanso della vita

Miecz postaci D został przejęty od zewnątrz przez postać oznaczoną C. D odrywa się by zadać C pchnięcie w twarz. C uderza go quartą ze scanso dlla vita, jak pokazuje rycina. Gdyby D był osobą doświadczoną, oderwałby miecz by przejąć miecz C od wewnątrz, zginając ciało nieco w prawo. Zdobywszy go, przeszedłby natychmiast w przód lewą stopą i pchnął quartą w pierś bądź, oderwawszy się z mezzo mandritto, zbijając miecz przeciwnika i zadając C riverso w twarz, wycofując się do terzy i pozostając tam bezpiecznie.

wtorek, 28 września 2010

Rycina XVIII


Postać która uderza w gardło quartą z passata lewą stopą

Postać oznaczona jako C, ma miecz postaci B przejęty od zewnątrz. B odrywa się by uderzyć stoccatą w twarz postaci C. C uderza go quartą w gardło lub twarz podczas oderwania w pass, jak pokazuje rysunek. Jeśli B byłby osobą doświadczoną, oderwałby miecz zwodem, z ciałem utrzymanym nieco w tył. C zbliżyłby się pewnie przez pass quartą, B wykonałyby inquartatę ze zwodem ciałem, przechodząc lewą nogą za prawą i uderzył go w pierś

Rycina XVII


Postać która uderza obok ucha ze scanso del pie dritto

Postać oznaczona jako C, mając przejęty od zewnątrz miecz postaci oznaczonej B, gdy tenże B odrywa się by uderzyć postać jak C quartą, owa oznaczona C postać uderza go w twarz przy uchu od zewnątrz, ze zwodem ciałem z przeniesieniem prawej stopy. Nigdy nie omieszkam wspomnieć że gdyby B był osobą doświadczoną, oderwałby miecz przez zwód ciałem trzymanym nieco z tyłu. C zbliżałby się pewnie by uderzyć postać B zwodem z przeniesieniem prawej stopy, wówczas B, spotykając miecz przeciwnika od wewnątrz, zniżyłby sztych w secondzie i przechodząc lewą nogą w to samo tempo, uderzyłby go w bok, trzymając równocześnie jego zbrojną dłoń.

Rycina XVI


Ta i następująca po niej rycina ukazują różne sposoby przejmowania miecza od wewnątrz, zawsze zakładając uprzednie przejęcie od zewnątrz i oderwanie sztychu w celu uderzenia wykonane przez waszego przeciwnika

Niniejsza rycina pokazuje różne sposoby uderzania od wewnątrz, zawsze zakładając uprzednie przejęcie miecza od zewnątrz po waszej stronie i oderwanie by uderzyć w po stronie przeciwnika. D odrywa się jak wspomniano, C uderzy go w quarcie z pewnej stopy lub z powiększonego kroku, w gardło lub twarz. Gdyby jednak D był osobą inteligentną, wykonując oderwanie wykonałby je ze zbiciem miecza przeciwnika ostrzem swojego, pchając go w twarz lub tnąc riverso w ramię postaci oznaczonej jako C, po czym wycofał się do terzy w zwykłym tempie.

Rycina XV


Podwójny sposób przejmowania miecza przeciwnika od wewnątrz i z zewnątrz.

Wiedząc z doświadczenia jak użyteczną jest wiedza o tym jak przejąć miecz przeciwnika, nie chciałem pominąć opisu sposobu jakiego należy użyć. Po pierwsze, jeśli chcecie przejąć miecz przeciwnika od wewnątrz bądź od zewnątrz, zależnie od sytuacji, musicie najpierw przejąć go w odległości dłoni od sztychu. Jeśli tak się zdarzy że będziecie musieli przejmować miecz od wewnątrz, wycelujecie sztych w prawy bark przeciwnika, a jeśli od zewnątrz, w lewy. Zrobiwszy tak, będziecie podążać w stronę przeciwnika. Jeśli tak się zdarzy że oderwie on miecz, w tym samym momencie wykonacie kontroderwanie i powrócicie mieczem na miejsce lub tym samym kontroderwaniem uderzycie go w czasie gdy będzie próbował się oderwać. Co więcej, jeśli zdarza się że przeciwnik zbliża się by przejąć miecz, od wewnątrz jak i od zewnątrz, a wasz miecz ułożony jest poziomo, w linii prostej, z ramieniem wyciągniętym, w ten moment oderwijcie się i przejmiecie miecz, krocząc w przód. I jeśli zdarzy się tak że będziecie musieli oderwać się by przejąć miecz od wewnątrz, przeniesiecie prawą stopę w przód podczas oderwania, zginając ciało na prawo, trzymając swoją lewą rękę blisko prawej i wówczas, wykraczając lewą stopą, uderzycie go pchnięciem w pierś w quarcie. Jeśli zaś będziecie musieli oderwać się by przejąć miecz od zewnątrz , w podobny sposób przeniesiecie prawą stopę w przód, zginając ciało w lewo i wykraczając lewą stopą, uderzycie w pierś w secondzie. Zważcie, że choć powyższe figury ukazują przejmowanie miecza od zewnątrz w terzy, musicie przestrzegać powyższej reguły przejmowania miecza przeciwnika i w innych sytuacjach.

sobota, 25 września 2010

Rycina XIV



Postać która uderza pod mieczem przeciwnika w contra tempo bez parowania, tylko z obniżeniem ciała, jak pokazano.

Postać D zyskała miecz postaci C od wewnątrz. C odrywa miecz by dać stoccatę w twarz postaci D. D, obniżywszy ciało i wykroczywszy w przód prawą nogą uderza go w tym samym tempo secondą pod mieczem, w contratempo, bez parowania, jak widać na rycinie. Co więcej, mógłby również dopiąć swego wykonując wspomniane pchnięcie inaczej, to jest, gdyby C oderwał się by zadać stoccatę w twarz postaci D, D paruje w terzy ze sztychem wysoko i w to samo tempo, obniżając sztych i obracając miecz w secondę, uderzyć go w pierś z passatą, równocześnie chwytając za rękę trzymającą miecz. Gdyby jednakoż C był osobą doświadczoną, mógłby wycofać prawą stopę w tył i w czasie swojego natarcia spotkać miecz przeciwnika od zewnątrz, w to samo tempo obniżyć sztych i obracając dłoń w secondę uderzyć scannaturą pod mieczem przeciwnika. Mógłby również podczas swojego wycofania, sparować lewą ręką od góry, w dół, pod swoje ramię i uderzyć D wysoką secondą w pierś lub twarz.

Rycina XIII



Postać która uderza scannaturą przez pchnięcie w prawy bok z passatą podczas gdy przeciwnik odrywa miecz by uderzyć.

Ten sposób atakowania nazywa się scannatura i jest wykonywany w następujący sposób: postać oznaczona jako C, ma miecz postaci oznaczonej jako D przejęty od zewnątrz. D odrywa miecz zadając pchnięcie w twarz C zaś C, spotkawszy miecz przeciwnika od zewnątrz, zniża nieco sztych w secondzie i przechodząc lewą nogą w to samo tempo uderza go w bok, obniżając rękojeść i ciało i więżąc jego ręce, jak pokazano.

Rycina XII


Postać która paruje mieczem w obu rękach i uderza pchnięciem na gardło z passatą w czasie gdy przeciwnik próbuje oderwania.

Postać D, zdobyła miecz postaci oznaczonej jako C od wewnątrz, w niskiej gardzie. Wspomniany C odrywa miecz by dać stoccatę w pierś D. D wykonuje wykrok lewą nogą i w tym samym czasie, naciskając na miecz przeciwnika obiema dłońmi, uderza go w pierś w terzy. Gdyby C był osobą inteligentną, bez wątpienia odrywając sztych by uderzyć zrobiłby to z lekkim usunięciem w tył, wówczas gdyby D parował oburącz i przechodził by uderzyć, C przez obniżenie sztychu ku ziemi i obrócenie dłoni w secondę, nieznaczny unik ciałem ku lewej stronie przeciwnika oraz oderwanie ostrza nad jego mieczem, mógłby uderzyć go od wewnątrz riverso w twarz, wycofując się do terzy lub, sparowawszy, wyjść w przód lewą nogą, obrócić cieło w prawo i trzymając miecz oburącz podczas obrotu pchnąć atakującego przeciwnika w pierś, tak że D nie mógłby się obronić.

piątek, 24 września 2010

Rycina XI



Różne sposoby uderzania pod mieczem przeciwnikami

Zaczynając w terzy, ustawicie się w wysokiej, poprzecznej quarcie, tak by sztych waszego miecza był wymierzony w lewy bark waszego przeciwnika. Gdy on postąpi by przejąć miecz po linii ukośnej, uderzycie go w contratempo pod mieczem, obracając dłoń w secondę, zginając w pół i obniżając lekko tułów, jak widać na rycinie. .

Po drugie, jeśli wasz przeciwnik przejął miecz od zewnątrz, oderwijci swój zwodem pchnięcia quartą w twarz. Gdy będzie chciał sparować, obrócicie rękę z takim samym ugięciem ciała i uderzycie go mieczem jak powyżej

Po trzecie, jeśli przeciwnik przejął wasz miecz od wewnątrz, będziecie mogli oderwać się udawanym pchnięciem w twarz z terzy. Gdy on uniesie miecz by sparować, uderzycie go pod mieczem obracając dłoń w secondę w sposób taki jak powyżej.

Po czwarte, gdy wasz przeciwnik, mając miecz przejęty od wewnątrz oderwie się by uderzyć was w twarz pchnięciem, będziecie mogli uderzyć go na dwa sposoby: pierwszy, będziecie mogli uderzyć w contra tempo w czasie gdy będzie się zbliżał, obniżając ciało i trzymając miecz w terzy. Będziecie również mogli uderzyć go parując w terzy ze sztychem wysoko i obracając dłoń w secondę podczas uderzania, w sposób wspomniany powyżej.

Po piąte i ostatnie, jeśli wasz przeciwnik miał miecz przejęty od waszej zewnętrznej i oderwie się by przejąć wasz miecz od wewnątrz, w tym momencie uderzycie go w terzy obracając dłoń i zginając ciało jak powyżej.

Rycina X


Postać uderza w quarcie pod prawe ramię, w pierś, podczas gdy przeciwnik wykonuje oderwanie by uderzyć.

Miecz postaci C został przejęty przez postać D. C obraca dłoń by uderzyć riverso w twarz postaci oznaczonej jako D. D uderza w quarcie w pierś, pod uzbrojonym ramieniem przeciwnika, w czasie gdy odwraca on je do riverso, wznoszac ramię i rękojeść miecza, powiększając krok, jak możecie zauważyć. Jakkolwiek powiem, że gdyby C, zamiast uderzać w riverso, wycofał swój miecz, równocześnie cofając się nieco i uniósł swój miecz ukośnie, tak żeby sztych skierowany był w stronę lewego boku przeciwnika, a D chciałby wejść quartą, C, parując mezzo mandritto, mógłby uderzyć go riverso w twarz lub pchnąć w pierś.

Rycina IX



Postać uderza w passacie podczas gdy przeciwnik odrywa się by uderzyć.
Postać D przejęła miecz od wewnątrz postaci oznaczonej jako C, który to C odrywa się by uderzyć stoccatą w twarz D. D uderza go w twarz w secondzie z passatą, lewą ręką chwytając miecz przeciwnika. Nie zawaham się stwierdzić że gdyby C był przebiegły, oderwałby miecz zwodem, z ciałem odchylonym lekko w tył. Wówczas, gdyby D zbliżał się pewnie, C zwiódłby pod mieczem przeciwnika, odwrócił się w inquartę z unikiem ciałem i przenosząc nogę skrzyżowaną z tyłu, uderzył go w pierś

Rycina VIII



Rycina ta pokazuje jak wiele z misury traci się atakując nogi. Miecz postaci C jest przejęty przez D, C uderza w riverso w nogę postaci oznaczonej D. D może uderzyć podczas obracania w riverso, stramazzone w ramię lub pchnięciem w twarz, z powodu nadmiernego wychylenia ciała w przód D wycofuje swoją prawą nogę do tyłu w czasie ataku. Gdyby C był przebiegły, podczas przejmowania miecza przez D uderzyłby riverso w twarz po czym mandritto fendente w głowę i w ten sposób pozostałby bezpieczny.

Rycina VII


Ta i kolejna rycina prezentują różne sposoby uderzania od zewnątrz, zawsze z uprzednim zyskaniem miecza od wewnątrz i wykonanym przez przeciwnika oderwaniem sztychu by uderzyć. Gwoli objasnienia powiem że D przejął od wewnątrz miecz C, w tym czasie C odrywa miecz by pchnąć mieczem w pierś D. D uderza pchnięciem w lewe oko z ustalonej stopy bądź wykrokiem, jak pokazuje rycina. Wspomnę jeszcze że gdyby C był przebiegły, wykonując oderwanie wykonałyby zwód, z ciałem utrzymanym z tyłu. Wówczas gdy D zbliżyłby się pewnie by uderzyć, C sparowałby miecz przeciwnika na zewnątrz, uderzając mandritto w twarz lub imbroccatą w pierś, po czym wycofując się do niskiej quarty.

Rycina VI

SPOSOBY ZYSKANIA MIECZA OD WEWNĄTRZ W LINII PROSTEJ I UDERZANIA ZA SZTYCHEM W ZALEŻNOŚCI OD MIEJSCA JAKIE ODDA PRZECIWNIK



Są dwa powody (wydaje mi się) dla których zbliżanie się do przeciwnika jest wskazane. Pierwszym jest przejęcie jego miecza by znaleźć misurę i tempo, innym zbliżenie się do ciała przeciwnika by szukać tylko misury, które najlepiej wykonywać w linii prostej. Ponieważ są dwa powody dla zbliżania się, muszą być też dwie okazje . Pierwszą, dla zyskiwanie miecza by szukać misury i tempo, jest gdy wspomniany przeciwnik układa się w linii ukośnej, ponieważ przeciwnik ustawiony w quarcie, z mieczem który mierzy ukośnie w waszą lewą stronę, wy ustawiacie się z mieczem od zewnątrz, oderwiecie się powiększając krok by przejąć miecz od wewnątrz po wspomnianej linii prostej, jak pokazuje to rycina. Nie powinno to sprawiać wam żadnej trudności, jako że sama prosta linia wystarcza by przejąc miecz przeciwnika ustawionego diagonalnie.
Druga okazja, ta dla zbliżenia się blisko do ciała by szukać wyłącznie misury, jest gdy przeciwnik układa się w linii prostej lub z ciałem odsłoniętym. Wówczas, bez przejęcia miecza by szukać tempo, wystarczy zbliżyć się ciałem po prostej by znaleźć misurę i wówczas uderzyć wedle sztychu, jakkolwiek reguły sztuki wymagają by przejmować miecz na wszystkich liniach. Uderzanie wedle sztychu należy rozumieć tak, że za każdym razem gdy sztych miecza przeciwnika skierowany jest w waszym kierunku, będziecie w stanie uderzyć w linii prostej, na wysokość na jakiej znajduje się sztych przeciwnika, wprowadzając forte o dłoń od niego i pamiętając, że jeśli jest on na wysokości połowy waszej głowy, traficie go w twarz. Nawet gdyby był w połowie waszego ciała będziecie mogli go uderzyć w twarz bądź pierś. Nazywa się to „uderzaniem za miejscem które odda miecz przeciwnika”. Co więcej w ten sposób będziecie mogli bezpiecznie oderwać miecz ze wszystkich stron by zaatakować. Pamiętajcie jednak by odrywając się przenosić forte swojego miecza w primo tempo do sztychu miecza przeciwnika, nie zaś, jak radzą niektórzy mistrzowie którzy odrywają miecz i robią to po to, by uderzyć w primo tempo, przemieszczając sztych swojego miecza po forte miecza przeciwnika, nie zważając na to, że przez to oddają pole przeciwnikowi i często są wówczas atakowani, jak widać na naszym sztychu.

czwartek, 23 września 2010

Rycina V

POSTAWA OBJAŚNIONA PRZY POMOCY LITER ALFABETU



Rysunek objaśnia pozostawanie w gardzie, jak pokazuje nasza sztuka, i najdalszy wypad długiego uderzenia, wraz z wzajemnymi zależnościami wszystkich członków.

A- lewy bark w gardzie
B- lewe kolano w gardzie
C- ustawienie lewej stopy w gardzie
D- zwykły krok w gardzie
E- miejsce ustawienia prawej stopy w gardzie
F- ukośne ułożenie miednicy w gardzie
G- prawa dłoń w gardzie
H- przesunięcie prawego ramienia
I- przesunięcie prawego kolana
K- zwiększenie dystansu, nieco więcej niż o stopę
L- przesunięcie lewej stopy
M- przesunięcie lewego kolana o połowę dystansu.

Ryciny II- IV

GARDY

Tak jak nie da się pięknie i rozumnie pisać nie znając liter alfabetu, tak jest i w naszej sztuce szermierki, której bez następujących gard, kilku uników i wycofań ciała będących podstawą praktyki, nikt nie byłby w żaden sposób w stanie prezentować, tak więc następujących sześć figur oznaczono alfabetycznie. A ukazuje wam primę, seconda ukazana jest jako B, terza jako C. Quartę oznaczono D, quintę E i sestę F





Rycina I

SPOSÓB UŁOŻENIA RĘKI NA MIECZU



Ponieważ w różnych stronach różne panują zwyczaje i często wrogość okazywana jest nieszczerze, by być zabezpieczonym przeciwko wszelkim ewentualnościom nie zaszkodzi pewnie pouczyć o sposobach układania ręki na mieczu zanim przyjdzie do jego wykorzystania. Tak więc jeśli zdarzy się że będziecie mieć prawą nogę w przodzie gdy będziecie kłaść dłoń na mieczu, jak pokazuje jedna z tych figur, wycofacie wspomnianą nogę, wyciągając w tym czasie swoje prawe ramię do wysokiej primy. Jeśli zaś będziecie z lewą noga w przód, jak pokazuje druga z figur, nie dobędziesz miecza we wspomniany sposób bez zmieniania dystansu. Jeśli zaś zechcecie użyć miecza i płaszcza lub miecza i sztyletu, jak też i samego miecza, właściwym sposobem będzie najpierw zrobić krok w przód prawą stopą by ustawić się w quartę lub, gdy przeciwnik jest blisko, cofając lewą stopę, ustawiając się jak wyżej, dzięki czemu mając swobodę bezpieczniej wam będzie owinąć płaszcz lub wyciągnąć rękę po sztylet, jako że sztych waszego miecza utrzyma waszego przeciwnika na dystans gdy będziecie się zajmować swoim orężem. To wszystko co chcę powiedzieć na ten temat.

Objaśnienia

WYJAŚNIENIE NIEKTÓRYCH TERMINÓW ZWIĄZANYCH Z SZERMIERKĄ

Jako że jest koniecznym by uczniowie rozumieli terminy których mistrzowie używają podczas nauczania, zaproponowaliśmy wyjaśnienie ich w najkrótszych słowach

1) O MIECZU
Jeśli mówimy o mieczu, wyróżnia się forte, debole, fałszywe i prawdziwe ostrze. Niektórzy wyróżniają trzy równe części ostrza- debole i forte, które są najbardziej oddalonymi częściami, oraz środek, który nadaje się zarówno do parowania, jak i ataku. Zdarza się również że wydzielane są cztery części, ale bez wyraźnego użytku. Wspomniane pojęcia są łatwe i zrozumiałe same przez się.

2) O GARDACH
„Gardami” nazywamy pewne ułożenia rękojeści miecza, która zawsze gdy umieszczona jest powyżej barku, tworzy primę. Kiedy opadnie by być na tym samym poziomie co bark, tworzy secondę. Gdy opuszczona jeszcze dalej na zewnątrz kolana, po prawej stronie, tworzy tercę. Quarta powstaje gdy rękojeść znajduje się pomiędzy udami. Panuje zgoda że te cztery gardy nazywane są głównymi i do tego momentu wszyscy się zgadzają, podczas gdy chodzi o odległości, ramiona, ciało, nogi i linię miecza, opinie są podzielone ponieważ jedni chwalą gardy wąskie, inni szerokie, jeszcze inni pośrednie. Jedni wyciągają ramię, inni mniej lub bardziej je wycofują; jedni zginają ciało- inni trzymają je wyprostowane. Jedni formują gardę wysuwając w przód prawą nogę, inni lewą. Są tacy którzy trzymają miecz w linii prostej, jedni wysoko, inni nisko, po jednej lub po drugiej stronie ciała, wysunięty lub cofnięty, skierowany w każdym kierunku jaki tylko w świecie istnieje. Inni, zależnie od sytuacji, pozwalają sobie stosować wszystkie uprzednio wymienione maniery, które- zależnie od różnic pomiędzy nimi- nazywane są wysokimi i niskimi, wąskimi i szerokimi i innymi nazwami nadanymi w zależności o kaprysów mistrzów. Terza i quarta nazywane są „kontr-gardami”, pierwsza dla stringere od zewnątrz, druga dla stringere of wewnątrz, mimo że wszystkie gardy są przecież kontr-gardami, w zalezności od różnych pozycji w których najdzie się miecz.

3) O TEMPACH
Słyszy się o czterech różnych tempach wyróżnianych przez szkoły: primo, dui tempi, mezzo i contra tempo. Primo tempo jest tym, gdy, znajdując się w misurze, czy to wąskiej czy szerokiej, mogę uderzyć przeciwnika jednym ruchem miecza, z czego każdy zrozumie że uderzenie w dui tempi wymaga przynajmniej dwu ruchów miecza. Mezzo tempo jest gdy w szerokiej misurze uderzam przeciwnika w wysunięte i odsłonięte ramię, czy to dzierżące miecz czy sztylet, sztychem bądź cięciem, lub też gdy uderzam go w wąskiej misurze, gdy rusza by uderzyć lub wykonać jakąś inną akcję, podwajanie ciosów zwykle zdarza się w mezzo tempo. Contra tempo jest wtedy, gdy w dokładnie tym samym czasie kiedy przeciwnik chce uderzyć we mnie, wychodzę mu naprzeciw w krótszym tempo i misurze. Należy wiedzieć że wszystkie ruchy i wszystkie odpowiedzi przeciwnika tworzą tempo, w odpowiedniej misurze.

4) O MISURZE
Misura jest szeroka lub wąska. Szeroka, gdy przeciwnik może być trafiony jedynie z najdalszego dystansu, wąską- gdy mogę pewnie uderzyć przeciwnika z ustalonej stopy.

5) W JAK WIELU TEMPO NALEŻY UDERZAĆ
Pierwszym jest gdy przeciwnik ustawiony w gardzie unosi bądź rusza nogę ustawioną z przodu. To jest jedno tempo, w którym można go zaczepić. Inne jest gdy sparowałeś uderzenie, jest też tempo trzecie, gdy przemieszcza się bezmyślnie z jednej gardy w drugą. Zanim ustawi się w niej, masz tempo by atakować. Jest też tempo gdy unosi miecz, kiedy podnosi rękę, to jest tempo by uderzyć. Ostatnim jest gdy cios minął wasze ciało, to jest tempo w którym należy odpowiedzieć.

6) O DYSTANSIE I O KROCZENIU
Dystans może być zwykły, powiększony, własciwy, półkrok, wąski i szeroki. Powiększa się on bądź zmniejsza zależnie od różnorodności kroków. Jeden krok w przód, jeden z powrotem, w bok i ukośnie, jedną nogą lub obiema. Są również i tacy, którzy, wycofując nogę wykroczną by ominąć cios, utrzymują ją zawieszoną w powietrzu, by odpowiedzieć z większą szybkością.

7) O PAROWANIU
Paruje się prawdziwym ostrzem i, jakkolwiek rzadko, fałszywym, po linii prostej i ukośnej, raz ze sztychem wysoko, raz nisko, raz w górę, raz w dół, zależnie od tego czy uderzono pchnięciem czy cięciem, jedną bronią, czy drugą, czy też obiema, zważając że wszystkie parowania wymagają wyciągniętego ramienia i musi im towarzyszyć prawa noga, za którą podążać będzie lewa, a gdy zdarza się parować w dui tempi, w czasie tempo parowania, należy dostawić lewą stopę do prawej, a kiedy uderza się, wykroczyć w przód prawą.

8) O ZWODACH I O KRYCIU MIECZA
„Zwodami” nazywamy mylące ruchy mieczem, tak cięcia jak i pchnięcia, od zewnątrz i wewnątrz, w górę i w dół, przód i tył, i po kole tak jak i po linii prostej i ukośnej, jedną bronią jak i drugą. Zwody te uderzają w stronę dokładnie przeciwną tej, którą wskazują. „Krycie miecza” jest rodzajem zwodu i jest wykonywana tak, by pokryć sztych miecza przeciwnika debole swojego, w niskiej quarcie. Musi ono być wykonane w linii prostej.

9) O PRZECHODZENIU Z GARDY DO GARDY
Zmiana z gardy do gardy może być wykonana na trzy sposoby: wprost, wspak lub w wymianie. Wprost, gdy z primy przechodzi się w secondę, z secodny w terzę, z terzy w quartę. Wspak- z quarty w terzę, z terzy w secondę, z secondy w primę. W wymianie, gdy przechodzić z primy w quartę, z quarty w primę, z primy w terzę lub z terzy w primę, lub z secondy w quartę bądż z quarty w secondę. Należy zważać by zmieniając gardę z jednej w drugą w misurze, postąpić w tył lewą nogą, przesuwając za nią prawą, tak by być bezpiecznym od przeciwnika.

10) PRZECIWKO TYM KTÓRZY KRĄŻĄ
Jako że wasz przeciwnik mógłby łatwo przejąć miecz przeciwko wam krążąc, w takim razie natychmiast oderwijcie swój miecz na zewnątrz, przesuwając lewą nogę ukośnie, z prawą podążającą za nią, w stronę prawego boku przeciwnika, kładąc sztych swego miecza w linii prostej idącej ku prawemu barkowi przeciwnika. Gdy ten zbliży się od zewnątrz by znów go przejąć, oderwiesz się pod jego ostrzem i uderzysz go sztychem w quarcie, postępując prawą nogą w przód, w powiększony dystans.

11) PRZECIWKO GARDZIE LEWĄ STOPĄ
Gdy przeciwnik stoi w niskiej terzy, z lewą nogą wysuniętą w przód, ustawicie się naprzeciwko niego w podobnej terzy, lecz z prawą nogą w przód i ze sztychem swojego miecza skierowanym ku jego lewej stronie. Wszystko to po to, by osiągnąć dwie rzeczy: pierwszą z nich jest że nie będzie on w stanie zdominować waszego miecza, ku któremu wysunie się, szukając go swym sztyletem; inną jest to, że odkrywając większą część swojego ciała, zapraszacie go do przekroku, a gdy będzie go wykonywał sparujecie swoim mieczem i, ciągle w tej samej terzy, ze sztychem wysoko, mijając go zadasz mu pchnięcie w pierś. Co więcej, jeśli zechcesz uderzyć jako pierwszy przeciwko takiej gardzie lewą stopą, ustawisz się naprzeciwko niego podobnie w terzy, z mieczem w linii prostej, ze sztychem skierowanym na jego rękę trzymającą sztylet, by umożliwić sobie łatwe zadanie w nią stoccaty w mezzo tempo. Możesz też wykonać zwód nad jego sztyletem i, gdy będzie próbował parować, oderwiesz swój miecz pod jego sztyletem, przechodząc w przód swoją lewą stopą, i przejmując miecz przeciwnika swoim sztyletem w tym samym tempo uderzysz go pchnięciem pod ramię. Jeszcze inaczej można wykonać zwód pod sztyletem i gdy będzie chciał sparować, oderwać się i uderzyć go w secondzie ponad sztyletem, przechodząc i parując jak wyżej. Zważcie, że można też wykonać zwód i uderzenie bez przejścia, lecz tylko czekając, by przeciwnik w odpowiedzi na wasz zwód, wyszedł by uderzyć. Wówczas wy, uchylając ciało w tył podczas jego przejścia i parując jego miecz swoim sztyletem, uderzycie go pod lub nad jego sztyletem, zależnie od okazji jaka się pojawi. Zwróćcie uwagę by zawsze gdy przyjdzie wam walczyć z osobą leworęczną stojąca z prawą stopą w przód, ustawić się z lewą z przodu, z mieczem nisko i z obiema orężami cofniętymi, po tej samej stronie, tak by odniósł wrażenie że nie będzie w stanie zadać żadnego ciosu tak, byś nie mógł go obronić.

12) O PRZEJMOWANIU MIECZA
Miecz przejmuje się w celu wejścia w misurę lub też odkrycia przeciwnika od zewnątrz czy od wewnątrz, wysoko bądź nisko, lecz zawsze,odbywa się w linii prostej, gdy przeciwnik jest ustawiony bądź też gdy się porusza. Najczęściej wykonane jest w dui tempi. W pierwszym tempo debole miecza przeciwnika przejmujecie swoim debole, w drugim tempo przejmujecie początek jego forte. Gdy próbuje oderwania wykonujecie kontroderwanie bądź nie, lecz musicie pamiętać by zawsze robić to po linii prostej i by wasze forte podążało za debole wraz z ruchem nóg.

13) NAJUŻYTECZNIEJSZA RADA DOTYCZĄCA PRZEJMOWANIA MIECZA
Przejęcie miecza może się dokonać na dwa sposoby: w pierwszym, gdy raz go przejąłem, nigdy nie tracę go w czasie uderzenia. W drugim, zbiwszy miecz przeciwnika w jakikolwiek sposób, tak że przestaje być przeszkodą, to tempo w którym przemieszcza się pod naciskiem nazywam czasem gdy przejąłem miecz i w nim muszę uderzyć, zanim przeciwnik pozbiera się. Przejęcie samego miecza (używanego bez broni towarzyszącej) dokonuje się tak w spoczynku jak i ruchu, w czasie pchnięcia i w czasie cięcia. Zdobywa się go używając forte w czasie parowania i używając debole do zbicia dla znalezienia tempo i misury. Walcząc samym mieczem, jeśli przejmiecie miecz przeciwnika swoim forte podczas parowania, nie wolno wam odpowiadać cięciem. Zamiast niego należy użyć pchnięcia. Możecie natomiast użyć tak jednego jak i drugiego, jeśli przejmiecie miecz przeciwnika używając równocześnie miecza i sztyletu, pozostawiając wówczas sztylet na straży przejętego ostrza. Napominam was byście zawsze uderzali pchnięciem, jako że jest ono bardziej śmiercionośne a w czasie jego trwania miecz nie znika z pola, w przeciwieństwie do tego co dzieje się w czasie cięcia.

14) O ODERWANIACH I KONTRODERWANIACH
Oderwanie jak i kontroderwanie wykonuje się w celu wyjścia z misury w tempo, lub by je uzyskać. Wykonuje się je tak podczas ruchu w przód jak i w tył, zależnie od wspomnianych celów. Koniecznym sposobem kontroderwania jest podążać za mieczem przeciwnika, umieszczając swój ponownie w miejscu, co może być zrobione tak z jednej, jak i z drugiej strony. Należy też wiedzieć że oderwanie można wykonać nad jaki i pod mieczem przeciwnika by go przejąć. Różnica pomiędzy jednym i drugim oderwaniem jest ta, że oderwanie pod mieczem by przejąć wykonywane jest przy wyciągniętym ramieniu i niewielkim przesunięciu w przód stopy, zaś oderwanie nad mieczem wykonuje się wycofaniem ciała z ramieniem i mieczem diagonalnie w tył, tak by wasz miecz odsłonił sztych miecza przeciwnika i natychmiast potem ponownie umieścił forte swojego tak, by pozostawało nad jego. Ta metoda oderwania może być wykorzystana tak dla uderzenia, jak i przejęcia miecza.

15) O UDERZANIU
Uderzać można na dwa sposoby: cięciem i pchnięciem, lecz każdy z nich ma swoje odmiany, zależne od kierunków, ponieważ mandritto będzie zwykłe lub fedente, lub tondo, lub montante, lub stramazzone, lub ridoppio. Cięcia od drugiej strony będą jak wyżej. Pchnięcia dzielą się na cztery typy. Mandritto jest tym, które zaczyna się od prawej strony; nazywane jest zwykłym gdy przechodzi po linii ukośnej, dokładniej od lewego barku do prawego kolana przeciwnika. Fedente to takie gdy uderzenie idzie w linii prostej of góry do dołu. Tondo nazywane jest to które idzie wpoprzek a montante to uderzenie prawdziwym ostrzem miecza od dołu mierzone na prawy bark przeciwnika. Stramazzone wykonuje się koliście z nadgarstka; ridoppio mówią o cięciu gdy mezzo mandritto zbiło miecz przeciwnika, a wy uderzacie go wtedy zwykłym mandritto. Falso przeznaczone jest do dwu cięć, dritto i manco. Możesz użyć falso dritto by trafić miecz przeciwnika na zewnątrz, to jest ku jego prawej stronie. Falso manco zbijesz go w lewą. Uważam że o wiele korzystniej jest obrócić właściwie nadgarstek i parować prawdziwym ostrzem dla większego bezpieczeństwa. Prawdziwe ostrze obraca się szybciej, lecz gdy uderzysz falso manco, będziesz mógł uderzać pchnięciem jak i cięciem, zwracając uwagę by, gdy parujesz falso, parować częścią od połowy długości miecza do sztychu, zaś gdy parujesz prawdziwym ostrzem, musisz parować forte, od połowy miecza do rękojeści. Pamiętaj że mandritti i riversi wykonuje się ruchem łokcia i, gdy misura i tempo pozwalają, górną częścią ramienia.

16) O CIĘCIU
Cięcie musi być wykonywane jakby krojąc, ponieważ w taki sposób uderza się całym debole, jak i dlatego że stopniowo cięcie dochodzi do najostrzejszej części ostrza. Z tych powodów cięcia opadające są bardziej energiczne niż te które kończą się nad poziomem pasa, to takiego stopnia że mówi się że wspomniane górne i dolne części ciała uznawane są za znajdujace się w misurze bardziej lub mniej właściwej dla zadania cięcia.

17) O PCHNIĘCIU
W pchnięciach wyróżniamy stoccatę, imbroccatę i punta riversa. Imbroccatę zadaje się z primy i trafia ona przeciwnika na linii od lewego barku do prawego kolana, z fałszywym ostrzem w dół, tak że nie obraca się dłoni do momentu gdy atak trafia. Stoccatę zadaje się z gardy w terzy i trafia przeciwnika w kierunku prawego barku. Punta riversa wychodzi z quarty i uderza od zewnątrz w bark przeciwnika, odwracając waszą dłoń na zewnątrz a sztych w stronę falso. W takim ułożeniu uderza od dołu w górę, w kierunku piersi przeciwnika, z mieczem w niskiej gardzie.

Wskazówki

TU NASTĘPUJE WIELKA PREZENTACJA SZTUKI SZERMIERKI. NAJPIERW RÓŻNICA POMIĘDZY SZTUKĄ I UŻYTKIEM JEST WYJAŚNIONA

Jest wielka różnica pomiędzy sztuką a użytkiem, możliwe że nie mniejsza niż między rozumem i szczęściem, pomiędzy pomieszaniem a dobrym porządkiem, pomiędzy wiedzą i pozorem. Ta rzecz, by mogła być prościej wyjaśniona, koniecznym jest by pokrótce wspomnieć i wyjaśnić pojęcie sztuki które, jak pamiętam posłyszałem wyjaśnione przez kilkanaście rozumnych osób, jako wielość spostrzeżeń, użytecznych i dobrze uporządkowanych dla dyskursu społecznego. Tak jak jeden kwiat nie czyni wiosny, tak pojedyncze spostrzeżenie nie czyni sztuki. Podobnie z jakakolwiek ilością spostrzeżeń, tak jest i ze sztuką; lecz ta ostatnia potwierdza być użyteczną, a nie nieużyteczną; a owe nie są zatopione w głębinach cieni błędów i bezrozumnych opinii. Bowiem sztuką nie rządzi kaprys ale rządzi ona wszystkimi swymi przepisami zgodnie z regułami prawdy. Prawda rządzi sztuką, robi to nie wspierając się na wietrze, nie uczy niczego, co nie byłoby nieomylną i wieczną prawdą. Te z przepisów, które nie stanowią przykładów praw, nie są uznawane za należące do niej. Użycie sztuki obejmuje o wiele więcej i zważa ona nie tylko na prawdę, ale też ostrzega nas o błędach i mówi o wielu szczególnych detalach które często występują; by dopiąć swego korzysta ona z pomocy wielu różnych dziedzin wiedzy. I tak jak często widzimy to w życiu codziennym, gdzie pojedynczy człowiek nie jest w stanie pełnić urzędu ani profesji której się oddaje, jeśli nie otrzyma pomocy od tych, którzy są mu przychylni, tak i są wszystkie sztuki, wszystkie dziedziny wiedzy i wszystkie profesje powiązane ze sobą i połączone, tak że jedna potrzebuje wzajemnej pomocy drugiej, kiedy chce wykorzystać swe umiejętności w praktycznym zastosowaniu. Mimo to, tak jak w życiu codziennym każdy człowiek ma swój własny warsztat, swe oddzielne lokum i swoje mocne ściany, tak i sztuki i nauki mają swoje wyraźne granice i swe własne przepisy, których przekraczać im nie wolno. Ponieważ niektórzy z tych, którzy uczą, nie zwracają uwagi na różnice pomiędzy sztuką i użytkiem, sprawia to że popadają w różnorakie, poważne błędy. Tak zdarza się zarówno gdy uczą z piórem jak i z mieczem w ręku, są nużący, błądzą i przeczą sobie samym przez większość czasu, ponieważ nie położyli wpierw stabilnych podwalin nieomylnych i uporządkowanych przepisów sztuki, a z wielka łatwością i jak najszybciej próbują prowadzić swych studentów do takich wyżyn doskonałości w danej dziedzinie, o jakich kto może tylko marzyć. Biorąc to pod uwagę, by wyłożyć sztukę szermierki, zgłębiłem wszelkie sekrety i wydobywszy je spomiędzy cieni błędów, zamieszczam w możliwie najmniejszej liczbie przykładów, oddzielonych od użytku. Teraz więc oferuję Ci i wykładam przed twe oczy tych kilka figur, z których większość objaśnia naszą sztukę, pozostawiając innym troskę poświęcenia ich studiów niepewności i nieskończoności rzeczy, których sami nie poznali, jak widzimy to codziennie w użytku broni. Jeśliby zamierzali oni uczyć tych niepewnych i różnorodnych rzeczy, wydaje mi się lepszym, w przekazie bezpośrednim (dosł. „z ręki do ręki”) by pamiętali że uczą rzeczy o których nie mają pojęcia. Teraz nadchodzi pora byśmy wreszcie przeszli do objaśniania niektórych wskazówek i porad oraz niektórych szermierczych terminów będących w użyciu, oraz do naszych sztychów.

KILKA WSKAZÓWEK BĄDŹ PORAD DOTYCZĄCYCH FECHTUNKU

1) Po pierwsze, gdy kto przyjdzie już z adwersarzem do ciosów, musi zawsze mieć na oku rękę w której przeciwnik trzyma miecz bardziej niż cokolwiek innego. Wszelkie inne są błędne, jako że zwracając uwagę na rękę, widzi on tak bezruch, jak i wszystkie ruchy które ona wykonuje i z tego (w zależności od swego osądu) będzie mógł rozstrzygnąć jak wiele musi dokonać.

2) O PAROWANIU I UDERZANIU I UNIKACH CIAŁEM
Dobry szermierz, gdy walczy, nie może nigdy parować bez odpowiadania uderzeniem, nie może też uderzać jeśli nie jest pewien parowania odpowiedzi ani zapomnieć o usunięciu się ciałem kiedy nie uderza i jeśli zdarza mu się by blokować sztyletem, wtedy gdy sztylet wysuwa się do bloku, miecz musi uderzać.

3) CNOTY UŻYCIA MIECZA BEZ BRONI TOWARZYSZĄCEJ
Trzeba wam wiedzieć że sam miecz jest królową i podstawą wszystkich innych broni, będąc zachwycającym i bardziej użytecznym niż wszelkie inne, jako że każdy pewniej uczy się jak blokować, uderzać, wykonywać uniki ciałem, oderwania (cavazione), kontroderwania, zyskiwać kontrolę nad mieczem przeciwnika we wszystkich postawach; w czasie wszystkich tych akcji zważcie, byście trzymali ramię dzierżące broń wyprostowane, gdyż dzięki temu zbijecie wszelkie ataki swych adwersarzy w większej odległości od swego ciała.

4) SPOSÓB KTÓREGO UŻYĆ NALEŻY PRZECIW DZIKIM PRZECIWNIKOM
Jeśli zdarzy się wam spotkanie z dzikim człowiekiem, to jest takim, który nie zważając na misurę i tempo, zadawał będzie wiele ciosów z wielkim impetem, są dwie rzeczy które możecie zrobić: po pierwsze, wchodząc w mezzo tempo, jak pokazuję to w odpowiednim miejscu, uderzyć w czasie gdy zadaje cios bądź pchnięcie, w rękę w której trzyma miecz. Możecie też pozwolić mu uderzyć w pustkę, umykając nieco w tył ciałem i natychmiast po tym pchnąć go w twarz bądź pierś.

5) JAK STAĆ SIĘ DOSKONAŁYM SZERMIERZEM
Gdyby kto chciał stać się doskonałym szermierzem, nie wystarczy by brał lekcje u mistrza. Koniecznym jest też by szukał codziennie możliwości walki z różnorakimi przeciwnikami a mogąc tego dokonać, musi zawsze ćwiczyć z tymi którzy wiedzą więcej niż on, ponieważ szermierz który tak ćwiczy swe zmysły opanuje sztukę w stopniu najpełniejszym.

6) O NAJPEWNIEJSZEJ ZASŁONIE
Wiedzcie, że w mej księdze szermierki nie uznaję za dobrą żadnej innej zastawy niż niska zastawa zwana terzą, z mieczem ustawionym poziomo w linii prostej tak że dzieli prawy bok w połowie a sztychem w naturalny sposób wskazuje na środek ciała przeciwnika, to jest, ku jego najbliższej stronie. Jest to bezpieczniejsze niż inne, wysokie zasłony, ponieważ mówi się że w nich o wiele łatwiej można otrzymać pchnięcie bądź cios w nogi niż w niskich. Jak rzekłem- tego niebezpieczeństwa tu nie ma, a zaletą jest iż zbicie pchnięcia jest w niej naturalnym ruchem.

7) O ZBYTECZNOŚCI ZWODÓW
Zwody nie są dobre, gdyż prowadzą do straty tempo i misury. Na dodatek zwykle jest tak że zwody wykonywane są w misurze lub poza nią. Jeśli będą wykonane poza misurą, nie poruszę się, lecz gdy kto spróbuje zwodu w misurze, w czasie gdy będzie go wykonywał- uderzę.

8) OD KOGO SIĘ UCZYĆ
Musisz wiedzieć że są tacy, którzy, natychmiast po tym jak nauczą się trochę i zdobędą równie niewiele praktyki, biorą się za uczenie innych i uczą bez podbudowy rozeznania co jest prawdą, nie wiedząc że wiedzieć nie oznacza być zdolnym do nauczania, której to zdolności nabywa się z czasem, ponieważ skoro tak wiele czasu jest potrzebne by rozpoznawać misurę i tempo, tak i ten kto nie rozumie misury i tempa dobrze ani nie zna metody uczenia o nich, winien być nazwanym niedoskonałym szermierzem i uczenia się od takich należy unikać.

9) O ZDOBYWANIU MIECZA
Nie jest to małym zyskiem ni rzeczą znikomego piękna wiedzieć jak zdobyć kontrolę nad mieczem przeciwnika we wszystkich zasłonach, nie jest to też rzeczą o małym znaczeniu umieć ją odzyskać, w razie gdyby przeciwnikowi udało się ją przejąć. Przy owej okazji, gdy to on zdobędzie kontrolę, są trzy rzeczy które możesz zrobić. Pierwsza- nie wolno wam nigdy wycofywać się po to by zadać pełny cios, ni by sparować i wtedy zadać cios. Należy raczej, wycofać się nieco samym ciałem i obniżyć miecz. Gdy przeciwnik zechce podążać za wami, w to samo tempo gdy on wysunie się w przód by znowu zdobyć kontrolę nad mieczem, będziecie w stanie uderzyć go w czasie gdy będzie przesuwał są prawą stopę, pod lub nad jego mieczem, jak będzie wam wygodniej. I musi być wspomniane że kiedy doradzam „przejęcie miecza”, mam na myśli zdobycie kontroli nad mieczem przeciwnika.

10) O UDERZANIU W CONTRATEMPO
W contratempo można atakować na wiele sposobów, ale ja nie cenię więcej niż dwu, którymi będą: gdy jesteście z mieczem w quarcie, ze sztychem skierowanym na prawo od waszego boku, a wasz przeciwnik naciera by zdobyć kontrolę nad nim, w to samo tempo w którym poruszy on swoją prawą stopę by położyć swój miecz nad waszym, pchniecie z wspomnianej quarty, przechodząc w przód lewą stopą lub prawą. Odmiennie, gdy jesteście w terzy a on naciera by zyskać miecz od zewnątrz, pchniecie go w secondzie, przechodząc jak powyżej.

11) O KROCZENIU
Wiele jest opinii mistrzów na temat sposobów kroczenia z bronią w ręku. Ja twierdzę (podążając za własnym osądem), że podchodząc z prawej strony, czyli od lewej przeciwnika, należy zwracać szczególną uwagę na to by zawsze poruszać lewą stopę z towarzyszeniem prawej. Gdy musisz kroczyć w linii prostej, jedna stopa musi podążać za drugą, tak w przód jak i w tył, lecz właściwe kroczenie będzie zawsze ze stawianiem nóg w naturalny sposób, tak by prawy bark skierowany był w przód a lewa stopa w poprzek, tak by jej czubek wskazywał w waszą lewą stronę.

12) METODA UDERZANIA W RĘKĘ
Trzeba wam wiedzieć że zawsze gdy przeciwnik ma sztych swego miecza od zewnątrz, tak wysoko jak i nisko, od waszej lewej czy prawej strony, umieścicie sztych swojego miecza naprzeciwko jego ręki, w linii prostej. Pochylając swoje ciało nieco w tył, zbliżycie się w misurę i, wszedłszy w nią, pchniecie w mezzo tempo we wspomnianą rękę, przez samo przesunięcie swojego ciała w przód i zgięcie prawego kolana. Zwrócicie jednak uwagę by tak uderzając, wysunąć lewą stopę w tył, z prawą podążającą za nią. Gdyby przeciwnik miał ramię ze sztyletem wysunięte w przód, wy, chcąc uderzyć w nie, podążajcie za tymi samymi wskazówkami.

13) METODA WYCOFANIA SIĘ PO TRAFIENIU
Trafiwszy przeciwnika z nadzwyczajną prędkością, z prawą stopą w przodzie, tak używając samego miecza jak i miecza ze sztyletem lub miecza i kapy, wycofacie się ze zwykłą szybkością, zależną jednak od przestrzeni jaką masz za sobą, ponieważ jeśli masz niedużo miejsca, wycofasz jedynie prawą nogę, podążając swoim mieczem za mieczem przeciwnika, lecz jeśli masz miejsce, wycofasz się na dwa zwykłe kroki, tak że po zakończeniu znajdziesz się w gardzie. To jest prawdziwe wycofanie, choć istnieją szkoły które praktykują inne sposoby.

ROZDZIAŁ XIII: O sztylecie

O sztylecie wystarczy ten krótki rozdział by zapisać tylko to że jest on lepszym dla ratowania się w sytuacji gdy w czasie gdy wymierzam cios bez zwrócenia uwagi na parowanie, mój przeciwnik wymierz mi swój, wtedy bez pomocy sztyletu nie mógłbym odbić riposty. Jako że zyski nigdy nie są bez towarzyszących im strat, tak i jest ze sztyletem, którego nikt nie może użyć bez odkrycia nieco większej części ciała i skrócenia linii w czasie uderzania. To koniec o sztylecie, ale sztuka została wypaczona w ten sposób odchodząc od swego głównego celu, mimo iż w różnych technikach lepszym byłoby użycie samego miecza, bez uciekania się do takich pomocy.

ROZDZIAŁ XII: O uderzaniu

112) Uderzenie jest finalną akcją ofensywną szermierki, w której, wszedłszy w wąską misurę, poruszam się, ciałem, nogami, ramionami wyrzuconymi w przód wszystkimi w jedno tempo by móc lepiej uderzyć przeciwnika a dokonuje się to ze stopą nieruchomą lub z poszerzonym krokiem [wypad], zależnie od rozmiaru wąskiej misury, w zależności od tego czy korzystniejszym jest dla mnie wybrać tą czy inną misurę. Ponieważ jeśli przez moją opieszałość czy furię mojego przeciwnika pierwsza misura znika, wtedy będę mógł ratować się drugą, uderzając z nieruchomą stopą, tak w tym przypadku nie zdarza się bym przyśpieszał kroku, inaczej niże przez samo zgięcie mojego prawego kolana, bo nie jest wartym szukania węższej misury gdybym musiał przyspieszać.

113) Uderzenie wykonywane jest na trzy sposoby; ponieważ uderzam przeciwnika kiedy pozostaję w bezruchu a on porusza się by znaleźć misurę lub uderzyć mnie, lub gdy on pozostaje nieruchomy a ja postępuję by szukać misury lub gdy obaj poruszamy się by szukać musury i uderzać. To jedno jest różnicą że gdy on rusza by uderzyć, uderzam go z nieruchomą stopą, ponieważ gdy rusza się by wywołać wspomniany efekt, nie mogę właściwie wziąć misury by uderzyć go z poszerzonym krokiem. Przeciwnie, koniecznym jest bym pozostał w węższej misurze, a gdy on rusza by szukać misury uderzam w niego z poszerzonym krokiem

114) Biorąc pod uwagę układ części ciała względem miecza uderzam do wewnątrz lub z zewnątrz ; od wewnątrz w quarcie i z zewnątrz w secondzie, wysoko lub nisko, zależnie od odsłoniętych części ciała przeciwnika, które dają mi miarę względem sztychu mojego miecza.

115) Kiedy uderzam, koniecznie równocześnie paruję, tak samo jak uderzam w linii prostej, z ciałem w swym właściwym ustawieniu, ponieważ gdy uderzam w ten sposób, w tempie i misurze, przeciwnik nigdy mnie nie trafi, czy to pchnięciem czy cięciem, ponieważ forte mojego miecza przemieszcza się po linii prostej przechodzącej przez całe moje ciało.

116) Ostrze ma mały pęd, ponieważ nie mogę uderzać ostrze we wspomnianym dystansie wąskiej misury bez całkowitego odkrycia się i dania misury i tempo do uderzenia mojemu przeciwnikowi, z powodu ruchu ramienia i miecza i mimo że jest nieco pożytku z cięcia, w tej samej misurze i tym samym tempo więcej można dokonać pchnięciem.

117) Bez cienia wątpliwości z konia lepiej uderzać cięciem niż pchnięciem, ponieważ nogi moje są niesione przez drugiego i przez to nie jestem dobrze przysposobiony do szukania misury i tempo, do czego wielce pomocnym jest wypychani ciała i ramienia w przód, ale rzeczywiście jest prawdą że mogę wziąć odpowiedni zamach ramieniem, co jest właściwym ruchem dla uderzenia ostrzem.

ROZDZIAŁ XI: O sposobie szukania misury

104) Dwie są części ataku: szukanie misury i uderzanie

105) Szukanie misury to atak w którym, w rzeczonej gardzie, szukam wąskiej misury by uderzyć

106) Trzy są sposoby szukania misury: ponieważ szukam jej gdy ruszam się a przeciwnik pozostaje w bezruchu, gdy ja pozostaję w bezruchu a przeciwnik się rusza i gdy ja się przemieszczam i przeciwnik się przemieszcza.

107) Tempo tych akcji musi być właściwe i równe ostatecznym terminom szerokiej misury, po których tempo szukania misury kończy się i daje początek tempu kolejnej akcji, to jest uderzania.

108) By tempo było właściwe, koniecznym jest byś miał cierpliwość do czasu kiedy wejdziesz we wspomniany dystans i nie ruszał wcześniej by uderzyć.

109) Dla przykładu ustawiam się w gardzie by szukać misury, mój przeciwnik już wszedł w granice ataku. W czasie gdy postępuje z mieczem, szukając misury lub udając że uderza, jest koniecznym bym ustawił się ze sztychem gdy znajdzie się na granicy szerokiej misury i nie ruszał by uderzyć wcześniej. Z powodu tej akcji jego ruch musi mierzyć mój bezruch, zaś mój bezruch być miarą jego ruchu i gdybym ruszył się z mego bezruchu zanim nadejdzie na krawędź szerokiej misury, tempo byłoby niewłaściwe i dlatego nie szukałbym misury właściwie. Konkludując ten ruch i bezruch są równe, jako że wymaga jednego tempa by dotrzeć do początku wąskiej misury i nie ma znaczenia jak szybko to nastąpi, a tylko że będzie to równe i odpowiadające zewnętrznej granicy szerokiej misury i przez to koniec tempa szerokiej misury jest szukaniem wąskiej misury i początkiem tempo uderzenia.

110) Wielu szukając wąskiej misury wykonuje cavazione, contrcavazione, finty i kontrfinty, przesunie się o dłoń i więcej mieczem i kroczy w każdą stronę i skręca ciało i rozciąga je i wycofuje je na wiele dziwacznych mód, co jest rzeczą nie należącą do prawdziwie rozumnych i wynalezioną by oszukać głupich i utrudnić grę. Pomimo to znajdowanie miecza, gdy nie mogę postąpić inaczej, szukając misury w mojej gardzie koniecznym jest tylko by znaleźć debole miecza mojego przeciwnika w linii prostej forte mojego, i to przechwytując je bez dotykania, ale tylko w ataku uderzyć debole miecza przeciwnika moim forte, od wewnątrz czy z zewnątrz, zależnie od warunków ataku.

111) Odrywanie się, jeśli ma być czymś dobrym, jest dobre w sytuacji kiedy przeciwnik odnalazł mnie i zepchnął z prostej linii. Wówczas byłoby pożytecznym i w rzeczy samej koniecznym, wycofać się drobnym usunięciem ciała lub stóp, ustawiając się od nowa w linii prostej by szukać misury. Ponieważ wycofywanie się zapobiega znalezieniu miecza, a to wykonywane jest z przesunięciem miecza w przód, tak więc odrywanie się musi być wykonane z jego wycofaniem.

ROZDZIAŁ X: O obronie, o gardach

95) Aż to tej pory rozprawialiśmy wpierw o władaniu mieczem, co nauczyło nas właściwego dystansu i prawdziwej postawy wszystkich części ciała, co wymagane jest dla obrony; teraz będziemy mówić o samej obronie

96) Obrona to druga część sztuki władania mieczem, która uczy nas jak wykorzystać go ku naszej obronie; ma on dwie części, z których pierwsza służy obronie, zastawa, jak ją nazywamy, zaś druga atakowi.

97) Gardą nazywamy ustawienie ramienia i miecza wyciągniętych w linii prostej, w centrum partii zagrożonych, z ciałem dobrze ułożonym w swej zwykłej mierze by trzymać wroga na odległość, od każdego ataku, i by zaatakować go w razie gdyby zbliżał się by ci zagrozić.

98) W takim razie jedynie terza jest gardą, nie tylko ustawiona z rękojeścią na zewnątrz kolana, ale i tak, że we właściwy sposób dzieli ciało na pół, nie za wysoko ni zbyt nisko, ale jak należy pośrodku części które nie mogą być osłonięte, by móc działać tak samo szybko i być równie blisko ku ich obronie jak i atakowi


99) Prima i secunda nie są gardami, gdyż nie są właściwe dla szukania misury i odkrywają zbyt wiele ciała, i nie są równie blisko wszystkich części ciała jakie mogą zostać zaatakowane i bronione; podobnie quarta odsłania zbyt wiele ciała; są to sposobny uderzania, nie zaś obrony.

100) Są trzy powody które sprawiają że trudno jest trafić w cel: odległość od niego, ponieważ jest ukryta takm że trudzić się trzeba by dostrzec ją spoza wszystkich przesłaniających ją rzeczy; a i gdy już jest odkrytą, gdy pojawia się niebezpieczeństwo ciosu w każdej chwili może być zakrytą na nowo.

101) Wszystkie te zalety zawarte są w naszej gardzie, ponieważ oddala ona cel i usuwa tak bardzo jak tylko się da przez zgięcie i skręt ciała. Co więcej, doskonale osłania te części których usunąć nie może, zaś jeśli któreś zostają nieosłonięte, można je szybko przyjść im z pomocą gdy trzeba, będąc w równej odległości od każdej. I tak można bezpiecznie kroczyć, by wziąć tempo i misurę, co jest znakiem ostatecznej doskonałości gardy

102) Nie jest dla mnie uzasadnionym mówienie o zmianie gardy na inną gdyż nie utrzymuje się dobrej gardy, jeśli nie jest nią ta właśnie.

103) Atak to obrona w której szukam misury i uderzam mojego przeciwnika.

ROZDZIAŁ IX: O biodrach, udach i o krokach

83) pozostając w gardzie i szukając wąskiej misury, prawe udo z biodrem i stopą skierowane są dokładnie w przód i pochylone w tył po ukośnej linii; i lewe udo z biodrem i stopą skierowane są na lewo, z kolanem zgiętym tak bardzo jak tylko to możliwe, tak że wewnętrzna strona obcasa zrównana jest z czubkiem obcasa prawej stopy.

84) W czasie ataku kolano prawej nogi jest zgięte tak bardzo jak tylko to możliwe,tak że udo i biodro tworzą kąt prosty,zaś w przeciwieństwie do nich lewe udo i biodro są wyciągnięte i tworzą kąt jak najbardziej rozwarty

85) Krokiem nazywamy odległość pomiędzy nogami, tak gdy stoimy jak i podczas ruchu, dostosowaną to ustawienia się w gardzie i szukania misury i do uderzenia; Jeśli chodzi o dystans krok jest albo całkowicie drobny, albo w pół kroku, albo pełnym krokiem, albo wreszcie nadzwyczajnym.

86) Na użytek szermierki nie znam innego kroku który byłby tak dobry jak zwykły, w którym ciało układa się wygodnie i niesione jest dobrze w gardzie, przy szukaniu wąskiej misury przy lekko większym kroku; gdyby chcieć jej szukać mniejszymi krokami podstawa byłaby zbyt wąska i słaba; nie wspierałaby wagi ciała a szermierz byłby wytrącony z równowagi; gdyby , poruszając się kawałek po kawałku, krokami i pół kro zamiast tego czy półkrokami szukał misury i tracąc tempo nie był zdolny do zadania uderzenia przy odpowiedniej prędkości; i jeśli krok jest naprawdę dobrym krokiem, będzie służył poza misurą do przesuwania się, i ustawiania się w gardzie, i do wracania do niej.

87) Krok szermierki będziemy, dla lepszego zrozumienia, nazywać „zbrojnym” czy „wojskowym”, dzieląc go na zwykły i niezwykły. Zwykły to ten w którym pozostaje się w gardzie i szuka wąskiej misury; niezwykłym jest ten, którym rusza się wydłużając krok w przód do uderzenia.

88) Krok, zależnie od pozycji, może być opisany na różne sposoby- w przód, w tył, na boki i ukośnie, i ten z nogami skrzyżowanymi i nie jak i gdy jedna noga porusza się lub obie, i gdy nogi są poruszane by wykonać cały krok, pomniejszyć go lub zmienić pozycję w celu ucieczki ciałem lub uniku.

89) Uważam, że jeśli chodzi o nogi są nie więcej niż dwa sposoby ustawiania i poruszania się. Pierwszym jest ten w którym kto pozostaje w gardzie i szuka wąskiej misury lub jej unika, drugi służy do uderzania.

90) Nie wiem czy postępowanie na boki służy czemu innemu niż temu, by dobrze się pokazać, ukazać swą wrogość i badać siłę przeciwnika; gdy kto ustawia się w gardzie idąc tym krokiem możesz sobie pomóc drobnym i dobrze odmierzonym krokiem, choć według mojego osądu to zwykły krok będzie nadal najwłaściwszy.

91) Jakby nie postąpił ciągle są ci którzy pomagają sobie tym krokiem na bok gdy przeciwnik jest ustawiony po skosie z mieczem ustawionym do zbicia go na zewnątrz, ale dla mnie bardziej korzystnym jest szukanie wąskiej misury natychmiast i po linii prostej, raczej niż gra nie pasująca do reguł. Tak samo ci którzy pomagają sobie w ten sposób przez usuwanie się w tył ciałem gdy ich przeciwnik nadchodzi by uderzyć spotykają go w quarcie czy secondzie, na zewnątrz czy do wewnątrz, zależnie od okazji, mogliby z równym powodzeniem spotkać go, biorąc pod uwagę tempo i misurę quarty i secondy w linii prostej, bez trawersu.

92) Krzyżowanie lewej stopy na prawą stronę przy wykonywaniu inquarty jest bezwartościowe. Może być słabością, gdyż osłabia ciało i skraca ruch prawego ramienia w czasie uderzenia, ze stratą tempo; unik prawą nogą w lewą stronę przeciwnika w celu wykonania inquarty jest również rzeczą zależną od przypadku i bardziej może służyć przyjacielskiej potyczce niż rozstrzygnięciu sporu czy sądu.

93) Passaty nie są dobre, ponieważ przez nie traci się misurę i tempo, gdyż gdy kto rusza lewą nogą w tym samym czasie jego tors i prawa noga i ramię trzymające miecz nie mogą ruszać się z właściwą prędkością, nie bez zagrożenia odpowiedzią.

94) Wycofanie się jest konieczne głównie przy ataku, ponieważ wykonując atak muszę odkryć ciało a gdy znieruchomieję tak zbyt długo, łatwo może się zdarzyć że mój przeciwnik zdoła odpowiedzieć na mój atak.

ROZDZIAŁ VIII: O ramionach

74) W pozostawaniu w gardzie i w szukaniu misury, prawe ramię musi być nieco ugięte, tak że ramię wysunięte jest po skosie, tak nisko, by łokieć spotykał ugięcie ciała, i był w jednej linii z prawym kolanem i przedramię, nieco cofnięte, tworzy z mieczem linię prostą.

75) W pozostawaniu w gardzie i w szukaniu misury, lewe ramię wraz z lewym biodrem i udem muszą służyć jako przeciwwaga dla ciała, zaś prawe biodro i udo i ramię powinno być wyciągnięte, tak by było w jednej linii z lewym kolanem i pasowało do ugięcia lewego boku; jej przedramię musi być ściągnięte by tym ruchem wspomóc wypchnięcie ciała w przód, co nie byłoby możliwe, gdyby tego zaniedbać.

76) W czasie ataku prawa ręka powinna być wyciągnięta w linii prostej, odwracając dłoń i przedramię w górę, czasem do wewnątrz, czasem na zewnątrz, zależnie od strony z której uderza.

77) W czasie ataku lewe ramię powinno być tak wyciągnięte, by tworzyło prostą linię z prawym, obracając nim w zależności od tego czy uderza się na zewnątrz czy do wewnątrz; ponieważ każda iota, o którą przesuwa się ramię w przód, lub na którą przesuwa je w linii ukośnej, może znacząco pomniejszyć misurę i szybkość tempo

78) Miecz uznawany jest całkowicie za tworzący wraz z ramieniem jedną kończynę i musi współtworzyć z przedramieniem linię prostą, która jest właściwie dopasowana do zgięcia prawego boku i musi dzielić wysokość i szerokość ciała na dwie równe części, ponieważ w pozostawaniu w gardzie i szukaniu misury, powodem dla którego będzie musiał powrócić do ugięcia boku jest ten, że za każdym razem, gdy znajduje się w tym położeniu, najszybciej będzie mógł przyjść z pomocą wszystkim zaatakowanym częściom ciała, czy będą to górne, to jest te od czubka głowy do ugięcia boku, będące w misurze z częściami poniżej, od zgięcia boku do kolan. I nie zdarza się by kto musiał bronić uda, które nie może być zaatakowane w naturalnym dystansie ataku z przesuniętej stopy bez nadmiernego wysunięcia ciała w przód w jawne zagrożenie.

79) Położenie i ułożenie miecza w czasie uderzenia jest dokładnie takie samo jak ramienia które go trzyma, z obracaniem dokoła fałszywej krawędzi w czasie ataku, zależnie od tego czy uderza na zewnątrz czy do wewnątrz.

80) Zwróć pilną uwagę na to, by sztych Twojego miecza był zawsze skierowany na odsłonięte części ciała wroga, którymi są prawy bok i prawe biodro i nie pozwól by ktokolwiek odwiódł cię od tego odkrywając swoją lewą stronę, co jest fałszywą misurą i tempo, gdyż może być odebrane w każdej chwili, co nie zdarza się w przypadku prawej części ciała, które koniecznie są obierane za cel.

81) Nie jest dobrze pozostawać w gardzie z ramieniem ściągniętym do siebie, ponieważ nie zabezpiecza ono misury w której mogę zostać znaleziony; jest to równie złe dla szukania misury ponieważ sztych miecza jest zbyt daleko od ciała przeciwnika. Kiedy kto nie może dobrze ocenić misury, traci w ten sposób zdolność do uderzenia w tempo. Do tego wszystkiego tak wycofane ramię nie trzyma przeciwnika we właściwej odległości z której nie może mnie on zaatakować i przez to nie spełnia swego zadania. Podobnie, miecz jest znajdowany w tej sytuacji nieużytecznym w ataku, ponieważ nie będzie mógł uderzyć w misurze przesuniętej stopy, gdyż pozostając ze sztychem przesuniętym tak daleko od przeciwnika nie może we właściwy sposób wziąć tej misury, która jest o tyle doskonalszą od bliższych misur, o ile uderzanie przeciwnika z daleka od tego z bliska. Co więcej nie jest to dobre dla wyprowadzenia uderzenia, które razem z ramieniem jest uwalniane przez siłę która sprawia że ciało się przemieszcza i nie jest prawdą że wyciągnięcie ramienia zwiększa misurę, lecz raczej wyciągnięcie ciała i wypad w przód, ponieważ wysunięta noga i ciało, w czasie wyciągnięcia ramienia z mieczem, jest wsparte na lewej nodze, która wspiera całe ciało i prawą nogę, owo lewa noga w czasie ataku wyrzuca ciało i biodra w przód na prawej nodze, która w zamian tworzy filar i przyporę, podtrzymującą całą wagę ciała, pchniętego w przód by zadać cios.

82) Nie mogę pochwalać pełnego wyciągnięcia ramienia w gardzie i szukania misury, bo wymusza to umieszczenie miecza poza jego miejscem, które jest właściwe i dobrze przystosowane do obrony życia i do nastawania na życie przeciwnika i w uderzaniu to nie pomaga ciału w zadaniu ciosu i sprawia że ma on mniej wigoru. Inne ustawienia i ruchy ramienia nie są pożądane w grze ataku po linii prostej.

ROZDZIAŁ VII: O ciele

67) W czasie pozostawania w gardzie i szukania misury, ciało powinno być zgięte, i przechylone w tył, tak by kąt pomiędzy nim a prawym biodrem był ledwie widoczny, zaś między nim a prawym rozwarty, tak by lewy bark leżał w jednej linii z lewą stopą a prawy dzielił przestrzeń gardy równo na pół.

68) W ataku ciało jest wypychane w przód, tak że prawe biodro tworzy kąt rozwarty z ciałem, oś barku leży w tej samej linii co prawa stopa, a prawe biodro i udo są wypchnięte ukośnie w przód, wyciągnięte w takim stopniu by lewy bark dzielił krok pośrodku.

69) I gdy kto uderza, ciało powinno być wypchnięte w przód po prostej, tak by przez różnicę uderzeń, na zewnątrz czy do wewnątrz, pochylając się nieco bardziej w jedną niż w drugą stronę, najmniej odchylało się od linii prostej.

70) Przyczyną, dla której ciało powinno być tak skierowane, i przyczyną pierwszej wagi, jest to że dzięki temu części ciała które mogą zostać zaatakowane są bardziej oddalone i lepiej okryte i lepiej strzeżone i bronione; ponieważ im bardziej oddalonym jest cel, tym trudniej w niego uderzyć; przez co uderzenia będą dłuższe, szybsze i bardziej żywe, gdyż z im większej odległości rozpoczynają się ataki, tym są bezpieczniejsze i lepsze.

71) Dodatkowo oprócz zginania ciała i jego formy którą przyjmuje podczas ustawiania się w gardzie, przy szukaniu misury i w czasie ataku, ważne jest by równocześnie zwracać uwagę na kąt pod jakim jest skierowane (profil) gdyż zmniejsza on jego szerokość tak jak ugięcie zmniejsza i przeciwdziała jego wysokości.

72) Kąt ciała powinien być taki, żeby nie więcej było widocznym niż środek piersi, nie tylko w czasie ustawiania się w gardzie i przy szukaniu misury, ale również w czasie ataku, gdyż im mniej piersi jest widoczne, tym bardziej każdy przemieszcza się i uderza w linii prostej, zaś im więcej jest odkryte, tym więcej z misura i tempo jest stracone.

73) Ci którzy lubią gardy i przeciwgardy i odbijanie tu, tam, ponad i pod, zwody i kontr- zwody, kroki ukośne, uniki nóg i skrzyżowania, ustawiają i przemieszczają ciało na wiele różnych sposobów których omówienie, jako wykonywanych przypadkiem i opartych na podstawach które nie są rozumne i prawdziwe, pozostawimy ich twórcom.

ROZDZIAŁ VI: O ciele, a szczególnie o głowie

61) Głowa jest zaprawdę najważniejszą w tej praktyce. Jest prawdziwie we właściwym miejscu, gdyż jako że rozpoznaje misury i tempa, koniecznym jest by była umieszczone w tym miejscu, w którym może służyć jak obserwator, który przepatruje ziemię z każdej strony.

62)To umieszczenie głowy, gdy w gardzie i szukając misury, jest właściwe i wygodne gdy znajduje się na jednej prostej linii z mieczem, gdyż w ten sposób oczy będą widzieć wszystkie ruchy i bez-ruchy miecza i ciała przeciwnika i rozpoznają natychmiast części które należy atakować i których bronić; z tego wynika iż głowa, będąc umieszczona ponad wspomnianymi częściami, jest zdolna do rzucania wzrokowych promieni w prostej linii, czego nie dałoby się dokonać gdyby głowa była umieszczona wyżej lub niżej, tak że promienie nie mogłyby rozchodzić się na wszystkie strony, i przez to nie mogłyby szybko wejść w tempo lub z niego uciec.

63) Przy ustawianiu gardy i szukaniu misury głowa spoczywa na lewym ramieniu, zaś podczas uderzania pochyla się nad prawym

64) Przy ustawianiu gardy i szukaniu misury głowa musi być wycofana tak bardzo jak to tylko możliwe, zaś w czasie uderzania powinna być wypchniętą w przód tak bardzo jak tylko się da.

65) Przy ataku powinno się zwracać szczególną uwagę na to, by głowa była skłoniona bardziej w jedną stronę niż w drugą, zależnie od tego czy będzie się uderzać do wewnątrz czy na zewnątrz, tak by była osłonięta rękojeścią i zbrojnym ramieniem.

66) Inne położenia i ruchy głowy które są wykonywania w czasie przejść, w ucieczce i w ruchu ciała z drogi ataku w różnych gardach i nieskończonej ilości sposobów uderzania nie mogą być przyjęte za dobre, ponieważ odbiegają od prostej linii, jak nazywam linię przechodzącą przez bok mojego ciała i ciało mojego przeciwnika, w przeciwieństwie do linii fałszywej, jak nazwę linię która przebiega poza ciałem moim i mojego przeciwnika, w tej czy innej części, jak mówi reguła według której cała gra szermierki jest grą miar (dystansów).

ROZDZIAŁ V: O tempie

50) Słowo „tempo” używane jest w szermierce dla oznaczenia trzech odmiennych rzeczy; najczęściej oznacza właściwą długość ruchu lub znieruchomienia której potrzebuję by doprowadzić do końca jakieś swoje zamierzenie, bez brania pod uwagę długości czy krótkości owego tempa, a tylko to czy ostatecznie uda mi się osiągnąć cel. Nawet w sztuce szermierki, w celu wejścia w misurę, potrzebuję pewnego i właściwego tempo w ruchu lub bezruchu, nie ma znaczenia czy dotrę zbyt szybko lub zbyt późno, o ile osiągnę zamierzony cel. Dajemy tu przykład że ruszam by znaleźć misurę, i zaczynam bardzo wolno by ją znaleźć, a mój przeciwnik jest tak ustawiony że znajduję ją; choć dotarłem nieco późno, nie może on zniweczyć mojego plany ponieważ dotarłem w tempie, biorąc pod uwagę to, że jakkolwiek długo czasu spędziłem w ruchu, dokładnie tyle mój przeciwnik ustawiał się, tak więc mój ruch równał się tempo jego bezruchu, a jego bezruch dokładnie dopasowywał się do mojego ruchu; a ponieważ w pozostawaniu w gardzie i szukaniu misury ważnym jest tylko różnica temp w których przeciwnicy równocześnie poruszają i ustawiają się w misurze, w świetle tego we wspomnianych akcjach prędkość ruchu i czas pozostawania w bezruchu nie mają znaczenia, ale raczej przez przyjmowanie właściwej misury jest użyteczniejszym jeśli przemieszczają się, jak często się mówi, w ołowianych sandałach, z ciałem odchylonym i ustawionym nad lewą nogą w zwykłym kroku, w postawie ciała najlepiej służącej wejściu we właściwą misurę z rozwagą i respektem.

51) Kolejno owo słowo jest używane dla określenia szybkości, krótkości lub długości ruchu lub bezruchu. Tak więc w sztuce szermierki są trzy dystanse i różne misury ataku, i z tego powodu istnieją trzy różne tempa, i w tym przypadku nie zatrzymujemy się nad rozważaniem tylko tego czy cel zostanie osiągnięty, ale również czy osiągnięty zostanie z pewną prędkością i przyspieszeniem, ponieważ szeroka misura, to jest, powiększonej stopy, wymaga tempo, które jest w bezruchu lub ruchu, ciał lub mieczy walczących, dość krótkie, ale nie tak krótkie jak wąska misura z ustalonej stopy; i najbliższa misura wymaga najszybszego tempo, ponieważ gdy przemieszczam się z sztychem miecza lub gdy przeciwnik ustawia się, każdy drobny ruch może wpłynąć na rezultat moich działań; ponieważ to tempo jest najkrótsze, nazywamy je półtempem, i konsekwentnie tempo jakiego trzeba by uderzyć z mniej wąskiej misury niż ta ustalonej stopy będzie wymagać całego tempo, zaś ostatnie tempo, którego używa się uderzając z najdalszego dystansu, którym jest daleka misura, to tempo i pół.

52) W pierwszym tempo, którym jest to służące szukaniu dalekiej misury, prędkość ruchu i szybkość nie są brane pod uwagę, i stąd nie jest koniecznym by dzielić je na połowę całego tempo, gdyż te podziały powinny być rozważane tylko w ataku. Co za tym idzie, ustawienie ciała w czasie ataku jest całkowicie odmienne od tego które widzi się przy szukaniu bliskiej misury, ponieważ pierwsza postawa jest dogodna dla przesuwania się kawałek po kawałku by znaleźć bliską misurę, zaś druga jest śmiała i wymaga szybkiego rzucenia się by uderzyć.

53) Tempo nie jest niczym innym niż miarą trwania bezruchu i ruchu. Bezruch sztychu mojego miecza mierzy ruch ciała mojego przeciwnika, a ruch ciała mojego przeciwnika mierzy bezruch sztychu mojego miecza. W takim razie, by tempo było właściwe, koniecznym jest by tak długo, jak długo ciało mojego przeciwnika pozostaje nieruchome, sztych mojego miecza poruszał się. Dam taki przykład: znajduję się w dalekiej misurze, z zamiarem przejścia do wąskiej. Co za tym idzie przesuwam sztych mojego miecza by spełnić swój zamiar, w tym samym czasie, gdy przemieszczam się, koniecznym jest by mój przeciwnik ustawił swoje ciało, tak więc jego bezruch jest miarą ruchu sztychu mojego miecza. Jeśli ruszę by uderzyć zanim mój przeciwnik skończy się ustawiać, ponieważ tempo byłoby nierówne, ruszyłbym się na próżno, lub nie bez wielkiego niebezpieczeństwa dla siebie. W innym przykładzie, gdy obaj przemieszczamy się by znaleźć misurę i jeden i drugi zdeterminowani by ją znaleźć; obaj robiąc to mieszają sobie nawzajem szyki, tak że żaden nie trafi, jeśli chodzi o dystans w którym najpierw muszą się znaleźć; W tym przykładzie widzimy że ruch mojego sztychu równoważy ruch ciała mojego przeciwnika, zaś ruch sztychu przeciwnika równoważy ruch mojego ciała. W takiej sytuacji wielu kończy wzajemnym uderzeniem w contratempo, wchodząc równocześnie w wąską misurę.

54) Tempo na które trzeba zwracać uwagę w szerokiej misurze wymaga cierpliwości, zaś to w wąskiej misurze szybkości uderzeń i wycofywania się.

55) Tempo wąskiej misury traci się przez naturalną niedoskonałość lub niewystarczającą znajomość sztuki i praktykę.

56) Przez niedoskonałość natury, przez zbytnią powolność nóg, ramienia i ciała, których przyczyną jest słabość lub zbyt wielka waga ciała, jako że widzimy to u ludzi którzy są zbyt grubi lub zbyt chudzi.

57) Przez niewystarczającą znajomość sztuki, kiedy kto nie uczy się znajdować wąskiej misury, jak jest to koniecznym, z ciałem wspartym na lewej nodze, zwykłym krokiem i z prawym ramieniem wyciągniętym, ponieważ rzeczy muszą poruszać się razy by stworzyć jeden efekt, lecz muszą poruszać się we właściwej odległości; jeśli sztych miecza jest bardzo wysunięty i noga z tyłu, lub jeśli nogi są zbytnio z przodu a ramię wycofane, w takim razie miecz nigdy nie będzie niesiony punktualnie, właściwie i szybko, co jest wymaganym; przez co ci, którzy zamierzają szukać wąskiej misury z nieproporcjonalnie ustawionymi kończynami, choć wchodzą w nią, to nigdy nie mogą być w tempo ataku, ponieważ brak im najlepszego tempa wąskiej misury, to jest właściwego lub szybkiego.

58) Przez brak praktyki, tempo traci się gdyż ciało nie jest jeszcze dość zwinne, lub gdy studenci nabywają jakiegoś obrzydliwego nawyku, wracając do płochości zwodów, cavazione i contrcavazione i temu podobnych.

59)Z tego co powiedzieliśmy do tej pory, każdy łatwo zrozumie że jest najbardziej fałszywym powiedzieć, jak twierdzą niektórzy, iż tempo pochodzi wyłącznie od ruchów miecza i ciała mojego przeciwnika; jest koniecznym, by równą wagę przykładać do własnego ruchu, i nie tylko ruchu mojego i mego przeciwnika ale również i do naszego bezruchu, gdyż tempo nie jest jedynie miarą ruchu, ale ruchu i bezruchu.

60) Sumując kwestię tempo powiem, że każdy ruch i każdy bezruch mój i mojego przeciwnika razem współtworzą tempo, do tego stopnia iż jedno jest miarą drugiego.

ROZDZIAŁ IV: O misurze

40) Aż do tej pory omawialiśmy pierwszą część szermierki, która zawiera wiedzę o mieczu; teraz przejdziemy do części drugiej, to jest tej która traktuje o jego użyciu.

41) Użycie miecza jest drugą częścią szermierki, która pokazuje sposób wykorzystania broni i jest rozdzielona pomiędzy przygotowanie obrony i samą obronę; przygotowanie i pierwsza część użycia miecza ustawia przeciwników we właściwym dystansie i w wygodnej postawie ciała by mogli bronić się w tempie, i ma dwie części; w pierwszej omówiona jest misura i tempo

42) W drugiej mówi się o przeznaczeniu członków ciała

43) Miarą zwana jest pewna odległość od jednego do drugiego, na przykład w sztuce szermierki jest nią odległość od sztychu mojego miecza do ciała przeciwnika, która może być duża lub mała. Co za tym idzie korzysta się z przyrządu nadającego się do mierzenia rzeczonego dystansu, którym w szermierce jest braccio (miara długości ramienia) którym mierzy się wszystkie dystanse i które w ćwiczeniach tej sztuki spełnia wszystkie wymagania jakich można stawiać dobrze dobranej mierze.

44) Misurą jest właściwy dystans od sztychu mojego miecza do ciała mojego przeciwnika, z którego mogę uderzyć, w zależności od niego wszystkie akcje mojego miecza i obrona biorą kierunek

45) Bliską misurą jest ta stopy, lub prawego ramienia; miara stopy ustalonej lub powiększonej

46) Daleka misura to ta, z której mogę dosięgnąć przeciwnika przy przesunięciu prawej stopy, ten dystans nazywamy pierwszym bliskim

47) Misurą bliską z ustalonej stopy jest ta, w której przez samo wypchnięcie ciała i nóg w przód mogę uderzyć przeciwnika

48) Najwęższą misurą jest gdy przeciwnik uderza z dalekiego dystansu, a ja mogę uderzyć go w wysunięte i nieosłonięte ramię, to w którym trzyma sztylet lub miecz, z moją lewą stopą z tyłu, za którą prawa podąża w czasie uderzenia

49) Pierwszą, szeroką misurą jest tempo i pół. Drugą jest całe tempo, zaś trzecią jest pół tempa, w zależności od trzech dystansów które, odpowiednie do rozmiaru, wymagają więcej lub mniej szybkości w tempie. I tyle wystarczy powiedzieć o mierze. Teraz nastąpi omówienie tempa.

ROZDZIAŁ III: Podział szermierki wynikający z wiedzy o mieczu

29)Fechtunek dzieli się na dwie części: rozumienie miecz i jego wykorzystanie. Rozumienie miecza jest pierwszą częścią szermierki, która uczy nas rozumienia miecza w celu dobrego go użycia

30) Miecz jest więc zaostrzoną bronią żelazną, właściwą do obrony na dystansie w którym można bronić się naturalnie i z którego, z pewnym zagrożeniem dla ciała, można atakować

31) Materiałem z którego wykonany jest miecz jest żelazo- materiał obronny; bez wątpienia odkryto że służy lepiej od drewna, które ledwie wystarcza by odbić w bok i uniknąć ran, jakie codziennie jedni zadają drugim.

32) Jego zewnętrzna strona jest zaostrzoną, gdyż gdyby była tępą, nie mogłaby służyć do trzymania przeciwnika na dystans naturalnego ataku

33) Jego przeznaczeniem jest obrona, co głównie oznacza utrzymanie przeciwnika na tyle daleko, by nie mógł mnie zaatakować, który to rodzaj obrony i naturalne ograniczenia, pozwalają by został użyty bez obrażeń ze strony przeciwnika. I w łacinie, jak uczą scholastycy, „bronić się” nie znaczy nic więcej niż „omijać” lub oddalać się od rzeczy która może zranić, jeśli się już kto zanadto do niej zbliżył.

34) Tak słowo „bronić” oznacza i „atakować” i uderzać, co jest ostatecznym i pomocniczym środkiem obrony, w przypadku kiedy przeciwnik dałby radę przejść przez granicę pierwszej obrony i przysunąć się tak, że mógłbym być zagrożony krzywdą od niego, jeśli się o sobie nie zatroszczę; ponieważ przeciwnik przekracza granicę obrony, wchodząc w te należące do ataku, nie jestem więcej zobowiązany do zachowania jakiegokolwiek względu dla zachowania jego życia, jako że on postępuje w moją stronę z jakąkolwiek bronią przeznaczoną by mnie zranić, w dystans z którego sam może mnie dosięgnąć.

35)Z przeznaczenia miecza, którym jest obrona we wspomnianym dystansie, brana jest jego miara.

36)Tak więc miecz powinien być dwa razy tak długi jak ramię, i tak długi jak mój najdłuższy krok, którego długość odpowiada odległości od mojej pachy aż do podbicia stopy

37)Są dwie części miecza: forte i debole. Forte zaczyna się od rękojeści i sięga do połowy ostrza; pozostała część to debole. Forte służy do parowania, debole do uderzania.

38)Krawędź jest prawdziwa i fałszywa. Prawdziwą jest ta, która skierowana jest w dół gdy dłoń spoczywa w naturalnej pozycji, zaś będąca po przeciwnej stronie, od wewnątrz, zwie się fałszywą. Pierwszym ustawieniem, tym, w którym wystawiona jest prawdziwa krawędź, jest terza, która jest pozycją miecza w obronie, zaś innymi, fałszywej krawędzi, są quarta i seconda, będące ustawieniami służącymi nie obronie, a atakowi.

39) Dzielę tylko debole na prawdziwą i fałszywą krawędź, a nie forte, ponieważ te względy nie mają znaczenia w forte, które służy nie innemu celowi niż obrona, i które nic by nie straciło gdyby w ogóle nie miało krawędzi i było cale tępe jak rękojeść, służąca nie tylko uchwytowi miecza, ale również osłanianiu się, głównie głowy, w czasie uderzania.

ROZDZIAŁ II: Definicja szermierki i jej objaśnienie

24) Szermierka jest sztuką właściwej samoobrony przy użyciu miecza

25) Jest sztuką, gdyż jest zbiorem wiecznie prawdziwych i dobrze ułożonych nakazów, korzystnych dla stosunków społecznych.

26) Prawdziwym jest dobór zasad szermierki; nie może być on oceniany na podstawie ignorancji kilku, których nauki i pisma opierają się na ich długotrwałym użyciu broni a nie na wiedzy; owi częściej tworzą materię z cienia i przyczyną nazywają przypadek; mylą tykwy z latarniami i z nagła zmieniają temat z jednego na drugi; ale musi być on szacowany w swych ramach i ograniczony do prawd swej natury.

27) Ich (wskazówek) użyteczność manifestuje się, ponieważ ich rezultaty są codziennie wyraźnie widoczne Uczą sposobu obrony który jest z natury bardzo sprawiedliwy i uczciwy, i- o czym nie może być wątpliwości- o największej użyteczności, to jest służy zabezpieczeniu ludzkiego życia. Jako że miecz jest bronią znakomicie służącą obronie na właściwym dystansie, tym, w którym tak jeden, jak i drugi mogą naturalnie atakować, widzimy że walczący prawie zawsze pozostający w obronie, rzadko decydują się na atak, będący ich ostatecznym środkiem obrony życia, którego by nie posiadali, gdyby ich broń była nieproporcjonalna, to jest dłuższa lub krótsza niż wymaga tego ich naturalna obrona.

28) Celem który oddziela szermierkę od wszystkich innych nauk jest skuteczna ochrona życia przy pomocy miecza

Rozdział I: O szermierce

O szermierce ogólnie

1) Nie istnieje w świecie nic czym by Natura, mądra pani i dobrotliwa matka wszechświata, z największą mądrością i większą jeszcze życzliwością, obdarzyła Człowieka ku jego ochrony (o którą, bardziej niż jakiekolwiek inne szlachetne stworzenie, okazuje się mieć wielkie staranie) niż szczególny przywilej posiadania ręki, którą nie tylko może on przygotować wszystkie rzeczy niezbędne dla podtrzymania swego życia, ale uzbrajając się w miecz, najszlachetniejszy przyrząd ze wszystkich, ochrania on i broni się przeciwko wszystkim atakom nieprzyjaznej mu siły; podążając w tym jednak wąską ścieżką prawdziwej cnoty i sztuki szermierki

2) Tak więc każdy może jasno odróżnić jak niezbędną dla człowieka, jak użyteczną i jak zaszczytną może być wspomniana dyscyplina i w jaki sposób każdemu może bć niezbędną i dobrą, szczególnie zaś w potrzebie tych zbrojnych szczególną cnotą, którzy skłaniają się ku szlachetnemu rzemiosłu wojskowemu, ku któremu owa nauka należy pod postacią w dodatkowej lub podległej dyscypliny, jak się ma część do całości a koniec do środka jest środkiem do celu ostatecznego.

3) Celem szermierki jest obrona siebie, od której bierze ona swe imię. Ponieważ „szermować” nie znaczy nic więcej niż bronić się, stąd tak „ochrona” jak i „obrona” są słowami o tym samym znaczeniu; Stąd rozpoznaje wartość i doskonałość tej dyscypliny są takie, że każdy powinien troszczyć się o nią tak bardzo, jak o swe własne życie i bezpieczeństwo rodzinnego kraju, którego obronie powinnie ono cnotliwie i z miłością poświęcić

4) Tak i jeszcze obserwuje się że obrona jest główną funkcja szermierki i nikt nie powinien przechodzić do ataku, jeśli nie jest on uzasadniony koniecznością obrony

5) Są cztery źródła od których pochodzi ta dyscyplina: rozum, natura, sztuka i praktyka. Rozum jako panujący nad naturą. Natura, jako silna cnota. Sztuka, jako panująca i hamująca naturę. Praktyka, która rządzi sztuką. Rozum kieruje naturą i ludzkie ciało w czasie walki jest jego obroną; w ramach rozumu rozważane są osąd i wola. Osąd rozróżnia i rozumie to, co musi być zrobione dla jego obrony. Wola powoduje i stymuluje ciało do samozachowania.

6) W ciele, które jak sługa wypełnia przykazania Rozumu, należy wziąć pod uwagę w budowie- właściwy rozmiar; w oczach- żywość i w nogach i tułowiu i ramionach zwinność, wigor i szybkość.

7) Natura kieruje i przygotowuje materię i plan i przygotowania w pewnym porządku by otrzymać pewną formę i doskonałość.

8) Sztuka prowadzi naturą i pod bezpieczną eskortą wiedzie nas za nieomylną prawdą, i za nakazem jej nauk do prawdziwej nauki naszej obrony.

9) Praktyka konserwuje, wzmacnia i utwierdza siłę sztuki i jej naturę i bardziej jeszcze niż wiedza wyzwala w nas znajomość wielu szczegółów.

10) Sztuka poważa naturę zważając, że z powodu ułomności materii nie może ona osiągnąć wszystkiego, co zamierza. Rozważa w wielu szczegółach jej zalety i wady i jak architekt przejmuje je i tworzy piękny model, doskonaląc i wyostrzając grubo ciosane dzieła natury podnosi je krok za krokiem na wyżyny doskonałości.

11) Z natury sztuka przejęła dla obrony zwykłą szybkość, gardę w terzy dla odpoczęcia w obronie i te w secondzie i quarcie dla obrony. Tempo, dystans jak i ustawianie ciała, z tułowiem już to nad lewą nogą dla obrony, już to wyrzuconym w przód i wspartym na prawej nodze w ataku.

12) Ponieważ bez wątpliwości pierwszymi atakami były te czynione pięścią, widzi się je wykonywane ze zwykłą szybkością. Jest też rzeczą widomą że wielu wykonuje terzę, secondę i quartę uderzając często w tempie i dystansie.

13) Przeciwko atakom pięściom wynaleziona została sztuka walki pałką a gdy ta obrona nie wystarczyła, żelazem I wierzę że z tego materiału wykonano wiele różnych broni, między którymi jedna zawsze była doskonalszą od innych, za przyczyną liczby ataków, do obrony przed którymi wynaleziono miecz, by był bronią doskonałą, dopasowaną do właściwego dystansu, z którego śmiertelni zwykli się bronić.

14) Bronie o długości większej niż owa naturalna miara obrony i ataku są źle przygotowane i wstrętne w walce cywilnej, zaś nieumiarkowanie krótkie są zdradzieckie i niosą zagrożenie życia. Z tego powodu w Republikach opartych na rządzie dobrych praw i dobrych obyczajów zawsze było i jest zakazanym noszenie broni które mogą dać początek zdradzieckiemu i nierozważnemu mordowi. Przeciwnie, w starożytnej republice Rzymskiej, będącej prawdziwym ideałem dobrych rządów, noszenie broni było całkowicie zakazane i nikt, jakkolwiek by nie był szlachetny i wielki, nie miała prawa noszenia miecza czy innej broni, za wyjątkiem wojny i ci, którzy w czasie pokoju zostali odkryci z bronią, byli sądzeni o morderstwo.

15) Takoż rzymscy żołnierze, natychmiast po powrocie do domu, odkładali swą broń, razem z krótkimi, wojskowymi szatami i odziewali się na powrót w swe długie, cywilne togi, wracając do studiów i sztuk właściwych czasom pokoju, ponieważ (jak mówi Salustius) żaden Rzymianin nie ćwiczył ciała bez równoczesnego ćwiczenia umysłu. Każdy z nich, poza sztuką wojenną, zajmował się każdym z zajęć cywilnych, i owo pragnienie dawało im siłę do znoszenia ciężarów wojny, stąd natychmiast po skończeniu wojny nie było więcej słychać o kapitanach, żołnierzach czy żołdzie.

16) W naszych czasach żołnierze są wielkim ciężarem dla książąt i władców, większym jeszcze dla ludności w czasie pokoju niż w czasie wojny, a że nie są ćwiczeni w innych zajęciach niż rzemiosło wojenne, nienawidzą pokoju i zwykle są przyczyną zamieszania i doradcami nienawiści.

17) Wracając do przedmiotu naszych studiów, twierdzę że miecz jest najbardziej użyteczna i właściwą bronią, jako że jest dostosowany do dystansu z którego atak jest naturalny. Wszystkie pozostałe odmiany broni, przez to że dostosowane są do innego niż naturalny dystansu ataku i obrony, są bardziej prymitywne i przeciwne naturze, i z tego powodu nieużyteczne do zastosowań cywilnych. Jedno podąża drogą cnoty i prawdziwej mądrości, drugie- prymitywne i obciążające nad miarę, od której natura nigdy nie odstępuje, dotrzymuje towarzystwa grzechowi i ignorancji, różnymi drogami wiodąc na manowce. Jedna jest linia prosta i nikt oprócz wykształconych w sztuce nie wie, jak ją wykonać, podczas gdy krętych linii jest nieskończenie wiele i każdy może je kreślić. W naszych czasach widzimy jak liczne ataki i obrony mnożą się w nieskończoność. Człowiek podejmuje starania naśladowania natury od podstaw i jak długo podąża jej śladem, jego działania są użyteczne i pożyteczne dla jego życia, ale kiedy tylko przestaje dążyć śladem natury, zaczynają podlegać degeneracji, odstępując od swych szlachetnych początków rzucają się w zwodnicze pułapki szkodliwej ozdobności i wtrącają ludzkość w otchłań ignorancji, prowadząc ją od wieku złotego do nieczystości błota.

18) Z sił natury, sztuki i praktyki, jako przyczyn wpływających na kształt obrony, o której wspominaliśmy aż do tej pory, wynikają zalety i wady broni, ale tym co najsilniej na nie wpływa jest właściwe położenie ciała i długość miecza, ponieważ mąż słusznej postury, używający miecza proporcjonalnego do rozmiarów swego ciała, bez wątpliwości pierwszy wejdzie w dystans. Biorąc to pod uwagę, by zrekompensować naturalną niedoskonałość tych, którzy są mizerniejsi, w pewnych krajach zakazuje się robienie ostrzy dłuższych, niż inne, gdyż wydaje się niesprawiedliwością, by obdarzenie przewaga przez naturę mieli dodatkowo zwiększać ją sztuką, gdy koniecznym jest by zadowolili się przywilejami natury, bez upokarzania ich (przy chęci zrównania ich z drobniejszymi, nie mogąc pomniejszyć jego) przydzielaniem im miecza krótszego niż ten, którego używają ludzie od niego drobniejsi, mogący z kolei dysponować korzyściami przewyższające te, którymi obdarowuje natura, a które niosą ze sobą opanowanie sztuki i praktyka. W takich przypadkach osąd ludzki jest niewystarczającym.

19) Sztuka szermierki jest najstarożytniejszą i wynaleziono ją w czasach Nino, króla Assyryjczyków, który, dzięki kunsztowi użycia broni, stał się monarchą i władcą świata; od Assyryjczyków monarchia przeszła do Persów, błogosławieństwo owej praktyki, dzięki zaletom Ciro, od Persów przyszła do Macedończyków, od tych do Greków, Grecy zaszczepili ją Rzymianom którzy (jak świadczy Vegetius) wprowadzili na pola bitew mistrzów szermierki, których nazwali „campi doctores” lub „doctores” co znaczy przewodników, mistrzów pola; owi uczyli żołnierzy cięć i pchnięć. Dziś również my, Włosi, chlubimy się sztuką szermierki, choć częściej w szkołach lub w użyciu milicji niż w polu, uznając, że w naszych czasach wojna jest częściej prowadzona przy użyciu artylerii i arkebuza, niż miecza, który właściwie nie bierze już w niej udziału.

20) Ta dyscyplina jest sztuką i nie jest nauką, jeśli weźmiemy słowo „nauka” w jego najściślejszym znaczeniu, ponieważ nie zajmuje się rzeczami wiecznymi i boskimi, które przekraczałyby moce ludzkiego osądu, ale jest raczej sztuką, nie pracą i nie rzemiosłem, ale wsparciem dla nauki społecznej, ponieważ jej efekty nabywane są w czasie jej wykonywania w postaci cnót, zaś po jej wykonaniu nie pozostaje żaden produkt pracy czy rzemiosła, jak ma to zwykle miejsce podczas wykonywania sztuk niższych i mechanicznych, które wszystkie, mimo iż niektore z nich uznawane są za szlachetne, dalece przewyższa i sięga daleko poza granice ich możliwości.

21) Materiałami szermierki są wskazania jak właściwie chronić się przy pomocy miecza; Forma i porządek stanowią o prawdziwości jej reguł, wiernych i nieomylne.

22)Ale oto nadchodzi wreszcie czas byśmy, zbierając wszystko to co powiedzieliśmy do tej pory w krótkich słowach, ustalili podstawy owej dyscypliny, którą jest jej prawdziwa i właściwa definicja, kierując się regułą na podstawie której będziemy prowadzić i wskazywać resztę jej nakazów.

Dedykacja i przedmowa

Wielkie przedstawienie sztuki i zastosowania szermierki
przez Ridolfo Capo Ferro z Cagli
Mistrza Najwyższego Narodu Niemieckiego
w Sławnym Mieście Sienna



Dedykowane Najłaskawszemu Don Federigo Feltrio della Rovere, Księciu Urbino
Sienna, Pontani
Drukowane przez Salvestro Marchetti i Camillo Turi
za zazwoleniem Zwierzchników i z Przywilejem M.D.C.X



Do najłaskawszego pana Don Francesco Maria Feltrio Della Rovere, szóstego Księcia Urbino

Najłaskawszy książę

Każdy ojciec by zapewnić swym dzieciom właściwą reputację, przygotowuje im miejsce na jakimś szlachetnym dworze i opiekunów, by dbali o nie najlepiej jak się da. Tako i ja, uznając tą księgę o fechtunku za najdoskonalszy owoc mojego życia, staram się umieścić ją na dworze, a że jest ona dla mnie najcenniejszym z wszystkich płodów mego intelektu, pokornie proszę Waszą Wysokość o zapewnienie jej go na dworze Waszej wysokości, który, będąc uznawanym za najdoskonalszy, zawierający w sobie i ukazujący całe piękno i dobroć, jaka tylko może być znaleziona w świecie. Tym samym polecam ją również pamięci Najłaskawszego Don Federigo, syna Waszej Miłości, który- mimo że jeszcze w dziecięcych sukniach, zajmuje się psotami i wesołymi tańcami, zdaje się dzierżyć już w ręku znaki tryumfu i należne mu łupy. Jak młody Alcyda, dziecięcą ręką grozi Hydrze, zabija węże, a świetlany blask jego przyszłej chwały, zapowiedziany przez wielkość jego przodków, wspaniałość, męstwo i niezliczone inne cnoty, których równym nie znajdzie się u największych i najsławniejszych historyków, a które wyniosą go ponad każdego Księcia, głośne i wspaniałe; czy nie okażą się one zdolnymi by okryć tak wielką znakomitość, której zarówno w ilości jak i wielkości wyłącznie cnoty Waszej Wysokości mogą się równać, tak wielkie, że zaprawdę można o nich powiedzieć iż są najdoskonalszym obrazem boskiej doskonałości.

Zechciej się więc Wasza Wysokość nie dziwić, że pragnę wprowadzić do Najłaskawszego Domu Waszej Wysokości i umieścić pod opieką Najłaskawszego Księcia, Twojego syna, moją księgę a mając w pamięci ową szczególną łaskawość, bardzo charakterystyczną dla Waszej Wysokości i jego Najwspanialszej Krwi nie mogę nie żywić nadziei że Wasza Wysokość, nie zważając na prostotę swego poddanego, zechce obdarzyć go swoją łaską.

Jakkolwiek może być to niewłaściwym dla Waszej Wysokości by odpłacać za tak mizerny dar tak wielką łaską, błagam pokornie byś zechciał się Panie zgodzić przynajmniej by mogła pozostać w przedsionku Twego Królewskiego Pałacu i innych miejscach publicznych Twego Dominium, jako że więcej chwały przysporzy jej autorytet posiadania miejsca pomiędzy tymi, którzy pozostają skromni w służbie i nieustającym szacunku dla Waszej Wysokości, za którego pomyślność modlę się do Pana Boga w intencji pełnej i nieustającej szczęśliwości

Sienna, 8 kwietnia 1610
Najbardziej uniżony poddany i najoddańszy sługa Waszej Wysokości
Ridolfo Capoferro z Cagli.


Do wdzięcznego czytelnika

Nie jest moim zamiarem zrażanie Cię pompatycznymi i wspaniałymi słowami podczas zalecania Ci kunsztu który sam praktykuję. Jest on sławiony i słusznie ceniony dla swych zasług i zawsze będzie pochwalany, a wielkość i cnota są udziałem tych którzy godnie noszą miecz u boku. Pomiędzy nimi błyszczy dziś Najszanowniejszy Signor Silvio Piccolomini, Wielki Przeor zakonu rycerzy św. Stefana w Pizie, Generał Artylerii i Szambelan S.A.S, ponieważ dysponuje on nie tylko wszystkimi wspaniałymi zaletami miecza, ale także wszystkich innych rycerskich sztuk czemu dowód – ku podziwowi wszystkich- dają bohaterskie czyny rzeczonego. Wracając do miecza, twierdzę, iż jest on najszlachetniejszą ze wszystkich broni, ku nauce honorowego użycia których zatrudnia się szlachetną sztukę fechtunku.

Tak więc, jak sądzę, samo użycie broni nie jest wszystkim, co wchodzi w skład fechtunku i nie ono stanowi o podstawowej różnicy pomiędzy zupełnie cnotliwym człowiekiem a złym i tchórzliwym, ale i oddanie, z którym ktoś praktykuje ją by poznać, jak cnotliwie jej użyć w prawej obronie siebie i swej ojczyzny, czego nikt nie może prawdziwie czynić z honorem, jeśli się nie ukorzył sam i nałożył na się brzemienia praw i zasad szermierki które, na sposób kamienia szlifierskiego, kształtują go aż osiągnie pełną doskonałość.

Z tego względu nauka owa tak jest godna pochwał i tak niezwykle cenna, że byłoby niemożliwością podjęcie się próby zliczenia wszystkich jej zalet. Sam nie wierzę bym usłyszał jakąkolwiek przyganę za to, że wziąłem się za ujęcie jej w formę niechybnie krótkich, niezawodnych i dobrze uporządkowanych nakazów, omijają tak bardzo jak tylko można ślepych i ciemnych omyłek, zwodniczych i błędnych niepewności i będącego ciężarem, pysznego zadęcia.

Teraz, w obliczu mych mizernych zdolności, nie spodziewam się zaznać radości odpowiadającej w pełni ferworowi najbardziej płomiennego pragnienia mego serca, wszelako upewniony, że moja szczera i serdeczna praca nie okazała się daremną, oddaję ten zaszczyt tym, którzy zajmowali się tym samym zagadnieniem przede mną. Biorąc pod uwagę że rzecz ta zależała od zalet tych, z których łaski wszelkie szczęśliwości zstąpiły na nas, gorąco wierzę, że te bardziej wierne wskazówki spisane przeze mnie mogą służyć nie mniej użytecznie i zadowalająco od owych bardziej kształtnych, w zamian za mała cząstkę owego słodkiego prospektu prawdziwej chwały, jakiej wdzięczne dusze uprzejmie udzielają tym, którzy w szczerości serca nieustannie pracują w ich służbie