czwartek, 23 września 2010

Dedykacja i przedmowa

Wielkie przedstawienie sztuki i zastosowania szermierki
przez Ridolfo Capo Ferro z Cagli
Mistrza Najwyższego Narodu Niemieckiego
w Sławnym Mieście Sienna



Dedykowane Najłaskawszemu Don Federigo Feltrio della Rovere, Księciu Urbino
Sienna, Pontani
Drukowane przez Salvestro Marchetti i Camillo Turi
za zazwoleniem Zwierzchników i z Przywilejem M.D.C.X



Do najłaskawszego pana Don Francesco Maria Feltrio Della Rovere, szóstego Księcia Urbino

Najłaskawszy książę

Każdy ojciec by zapewnić swym dzieciom właściwą reputację, przygotowuje im miejsce na jakimś szlachetnym dworze i opiekunów, by dbali o nie najlepiej jak się da. Tako i ja, uznając tą księgę o fechtunku za najdoskonalszy owoc mojego życia, staram się umieścić ją na dworze, a że jest ona dla mnie najcenniejszym z wszystkich płodów mego intelektu, pokornie proszę Waszą Wysokość o zapewnienie jej go na dworze Waszej wysokości, który, będąc uznawanym za najdoskonalszy, zawierający w sobie i ukazujący całe piękno i dobroć, jaka tylko może być znaleziona w świecie. Tym samym polecam ją również pamięci Najłaskawszego Don Federigo, syna Waszej Miłości, który- mimo że jeszcze w dziecięcych sukniach, zajmuje się psotami i wesołymi tańcami, zdaje się dzierżyć już w ręku znaki tryumfu i należne mu łupy. Jak młody Alcyda, dziecięcą ręką grozi Hydrze, zabija węże, a świetlany blask jego przyszłej chwały, zapowiedziany przez wielkość jego przodków, wspaniałość, męstwo i niezliczone inne cnoty, których równym nie znajdzie się u największych i najsławniejszych historyków, a które wyniosą go ponad każdego Księcia, głośne i wspaniałe; czy nie okażą się one zdolnymi by okryć tak wielką znakomitość, której zarówno w ilości jak i wielkości wyłącznie cnoty Waszej Wysokości mogą się równać, tak wielkie, że zaprawdę można o nich powiedzieć iż są najdoskonalszym obrazem boskiej doskonałości.

Zechciej się więc Wasza Wysokość nie dziwić, że pragnę wprowadzić do Najłaskawszego Domu Waszej Wysokości i umieścić pod opieką Najłaskawszego Księcia, Twojego syna, moją księgę a mając w pamięci ową szczególną łaskawość, bardzo charakterystyczną dla Waszej Wysokości i jego Najwspanialszej Krwi nie mogę nie żywić nadziei że Wasza Wysokość, nie zważając na prostotę swego poddanego, zechce obdarzyć go swoją łaską.

Jakkolwiek może być to niewłaściwym dla Waszej Wysokości by odpłacać za tak mizerny dar tak wielką łaską, błagam pokornie byś zechciał się Panie zgodzić przynajmniej by mogła pozostać w przedsionku Twego Królewskiego Pałacu i innych miejscach publicznych Twego Dominium, jako że więcej chwały przysporzy jej autorytet posiadania miejsca pomiędzy tymi, którzy pozostają skromni w służbie i nieustającym szacunku dla Waszej Wysokości, za którego pomyślność modlę się do Pana Boga w intencji pełnej i nieustającej szczęśliwości

Sienna, 8 kwietnia 1610
Najbardziej uniżony poddany i najoddańszy sługa Waszej Wysokości
Ridolfo Capoferro z Cagli.


Do wdzięcznego czytelnika

Nie jest moim zamiarem zrażanie Cię pompatycznymi i wspaniałymi słowami podczas zalecania Ci kunsztu który sam praktykuję. Jest on sławiony i słusznie ceniony dla swych zasług i zawsze będzie pochwalany, a wielkość i cnota są udziałem tych którzy godnie noszą miecz u boku. Pomiędzy nimi błyszczy dziś Najszanowniejszy Signor Silvio Piccolomini, Wielki Przeor zakonu rycerzy św. Stefana w Pizie, Generał Artylerii i Szambelan S.A.S, ponieważ dysponuje on nie tylko wszystkimi wspaniałymi zaletami miecza, ale także wszystkich innych rycerskich sztuk czemu dowód – ku podziwowi wszystkich- dają bohaterskie czyny rzeczonego. Wracając do miecza, twierdzę, iż jest on najszlachetniejszą ze wszystkich broni, ku nauce honorowego użycia których zatrudnia się szlachetną sztukę fechtunku.

Tak więc, jak sądzę, samo użycie broni nie jest wszystkim, co wchodzi w skład fechtunku i nie ono stanowi o podstawowej różnicy pomiędzy zupełnie cnotliwym człowiekiem a złym i tchórzliwym, ale i oddanie, z którym ktoś praktykuje ją by poznać, jak cnotliwie jej użyć w prawej obronie siebie i swej ojczyzny, czego nikt nie może prawdziwie czynić z honorem, jeśli się nie ukorzył sam i nałożył na się brzemienia praw i zasad szermierki które, na sposób kamienia szlifierskiego, kształtują go aż osiągnie pełną doskonałość.

Z tego względu nauka owa tak jest godna pochwał i tak niezwykle cenna, że byłoby niemożliwością podjęcie się próby zliczenia wszystkich jej zalet. Sam nie wierzę bym usłyszał jakąkolwiek przyganę za to, że wziąłem się za ujęcie jej w formę niechybnie krótkich, niezawodnych i dobrze uporządkowanych nakazów, omijają tak bardzo jak tylko można ślepych i ciemnych omyłek, zwodniczych i błędnych niepewności i będącego ciężarem, pysznego zadęcia.

Teraz, w obliczu mych mizernych zdolności, nie spodziewam się zaznać radości odpowiadającej w pełni ferworowi najbardziej płomiennego pragnienia mego serca, wszelako upewniony, że moja szczera i serdeczna praca nie okazała się daremną, oddaję ten zaszczyt tym, którzy zajmowali się tym samym zagadnieniem przede mną. Biorąc pod uwagę że rzecz ta zależała od zalet tych, z których łaski wszelkie szczęśliwości zstąpiły na nas, gorąco wierzę, że te bardziej wierne wskazówki spisane przeze mnie mogą służyć nie mniej użytecznie i zadowalająco od owych bardziej kształtnych, w zamian za mała cząstkę owego słodkiego prospektu prawdziwej chwały, jakiej wdzięczne dusze uprzejmie udzielają tym, którzy w szczerości serca nieustannie pracują w ich służbie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz